• Strona główna
  • Przeglądy Częstochowa
  • Festiwale New York
  • Polonijny Teatr TV
  • Publicystyka
PrevNext
18.05 .1920 r. - urodził się św. Jan...
18.05 .1920 r. - urodził się św. Jan Paweł II, papież Polak
Ojcze Święty Janie Pawle II, miej w opiece Polskę naszą !

Czytaj więcej

Porady dla wyborców 18.05.2025
Porady dla wyborców 18.05.2025
18.05.2025 - WYBORY. STAWKA O POLSKĘ. JAK DAWNIEJ, 1989...A REZULTATY JAKIE BYLY, DO DZISIAJ POZOSTA...

Czytaj więcej

św Jan Paweł II - słowa na...
św Jan Paweł II  - słowa na Wybory 2025 i na każde wybory codzienne dla Polski

Czytaj więcej

WYBORY 2025 - ...
WYBORY   2025   -  SŁOWA BŁ. KS. JERZEGO POPIEŁUSZKI  "POLAK KATOLIK WOBEC PAŃSTWA I WYBORÓW"
Odpowiedź na pytania kierowane do księdza Jerzego, wygłoszona przez Niego na zakończenie Mszy, św....

Czytaj więcej

DZIEŁA OJCA TADEUSZA - masz być gotowy na...
DZIEŁA OJCA TADEUSZA - masz być gotowy na obronę
Włodzimierz Gójski 49 min ·    A' p...

Czytaj więcej

LIST OTWARTY KAJI GODEK W OBRONIE KS. GRZEGORZA...
LIST OTWARTY KAJI GODEK W OBRONIE KS. GRZEGORZA I WIELU INNYCH
powielamy List otwarty p. Kaji Godek, z dn. 23.04.2025, publikowany m.in. na FB:  Ka...

Czytaj więcej

O WOLNOŚĆ SŁOWA dla wiary, dla Polski
O WOLNOŚĆ SŁOWA dla wiary, dla Polski
powielamy post w calosci za Fb, z dn. 23.04.2025. Wazny, pisany przez ogromnie doswiadczoną Autorkę,...

Czytaj więcej

TRANSMISJE POGRZEBOWE PAPIEŻA FRANCISZKA
TRANSMISJE POGRZEBOWE PAPIEŻA FRANCISZKA
PAPIEŻ SEDE VACANTE WATYKAN PAPIEŻ FRANCISZEK Uroczystości pogrzebowe Ojca Świętego Fr...

Czytaj więcej

św Jan Paweł II
św Jan Paweł II

Czytaj więcej

"Dziennikarz znakomity" - św. Jan Paweł II...
"Dziennikarz znakomity"  - św. Jan Paweł II do dziennikarzy
Jan Paweł II: 20. rocznica śmierci (2 kwietnia 2025) i 105. rocznica urodzin (18 maja 2025) KSD: ...

Czytaj więcej

śp Andrzej Galiński , twórca obrazu filmu dokumentalnego...
śp Andrzej Galiński , twórca obrazu filmu dokumentalnego
  POŻEGNANIE TWÓRCY OBRAZU FILMU DOKUMENTALNEGO  śp Andrzej Galiński - był to wybitn...

Czytaj więcej

wywiad O. Tadeusza Rydzyka , CSSR dla wPolsce24...
wywiad O. Tadeusza Rydzyka , CSSR dla wPolsce24 : "...Polska w likwidacji"
    O. T. RYDZYK CSSR W WYWIADZIE DLA WPOLSCE24: TO, CO TERAZ DZIEJE SIĘ W POL...

Czytaj więcej

Słowo ks abp Wacława Depo z racji tragicznej...
Słowo ks abp Wacława Depo z racji tragicznej śmierci śp ks Grzegorza Dymka
 ·  Częstochowa, 14 lutego 2025 r. Sło...

Czytaj więcej

HOMILIA KS ABP MARKA JĘDRASZEWSKIEGO - 33-LECIE...
HOMILIA KS ABP MARKA JĘDRASZEWSKIEGO  - 33-LECIE RADIAMARYJA, TORUŃ 7.XII.2024
33 rocznica utowrzenia Radia Maryja - HOMILIA KS. ABP MARKA JĘDRASZEWSKIEGO WYGŁOSZONA PODCZAS URO...

Czytaj więcej

33 rocznica powstania Radia Maryja
33 rocznica powstania Radia Maryja
Szanowni Państwo! Drodzy przyjaciele! 7 grudnia, w pierwszą sobotę grudnia serdecznie zapraszamy na...

Czytaj więcej

ks. Prałat Lech Lachowicz , ofiara mordu,...
ks. Prałat  Lech Lachowicz , ofiara mordu, odszedł do Pana 9..XI.2024 r. Wieczny odpoczynek...
ON śp Ksiądz Lachowicz może tez tam był wtedy, gdy modliliśmy się w parafii św. Stanislawa Kostki na...

Czytaj więcej

23 sierpnia 1918 r. urodził się w...
23 sierpnia  1918 r. urodził się w Sanoku ...
w dniu urodzin ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego, 23 sierpnia, zamieszczamy pełny tekst opracowani...

Czytaj więcej

18 maja 1920 ...urodził się w Wadowicach przyszły...
18 maja 1920 ...urodził się w Wadowicach przyszły Święty
18 maja 1920 roku przyszedł na świat Jan Paweł II, przyszły papież, Święty.   Dziękujmy P...

Czytaj więcej

sukces Kol. Bogusławy Cichoń, Przewodniczącej Oddz. KSD w...
sukces Kol. Bogusławy Cichoń, Przewodniczącej Oddz. KSD w Krakowie
Z pewnym opóźnieniem zamieszczamy - ale gratulujemy serdecznie w imieniu  KSD! 13 marca w Ka...

Czytaj więcej

z Rzymu otrzymane
z Rzymu otrzymane
Korespondencja z Rzymu [5.05.2024r.]   Po raz pierwszy oficjalnie nabożeństwo majowe odpra...

Czytaj więcej

w związku z zapytaniami...
w związku z zapytaniami...
w ostatnim czasie otrzymujemy wiele zapytań nt losów KSD - zapewniamy, że są one we właściwych rękac...

Czytaj więcej

Strona główna

CZYNNOŚCI POLICJI W ZWIĄZKU Z OBRAZĄ UCZUĆ RELIGIJNYCH

CZYNNOŚCI POLICJI W ZWIĄZKU Z OBRAZĄ UCZUĆ RELIGIJNYCH

Data publikacji 07.05.2019
images 3

Policjanci w związku z zawiadomieniem o obrażaniu uczuć religijnych poprzez znieważenie publiczne i profanację obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej jak i wywieszanie go na koszach na śmieci oraz toaletach, prowadzą czynności określone przepisami prawa. Policja zobowiązana jest do reagowania na każde zawiadomienie, niezależnie od tego czy podejrzenie popełnienia przestępstwa dotyczy katolików czy wyznawców innej religii, a jej czynności skupiają się zawsze na zebraniu i zabezpieczeniu materiału dowodowego. O ewentualnej odpowiedzialności zawsze decyduje niezależny sąd.

27 kwietnia br. proboszcz jednej z płockich parafii złożył zawiadomienie, z którego wynikało, że w nocy z 26 na 27 kwietnia na terenie miasta rozklejone zostały materiały z przerobionym wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej. Naklejone były one m.in. na toaletach przenośnych oraz koszach na śmieci.

W związku z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa obrazy uczuć religijnych przeprowadzono oględziny i zabezpieczono rozklejone materiały, a także przesłuchano świadków oraz zabezpieczono nagrania z monitoringu miejskiego. 

W Komendzie Miejskiej Policji w Płocku zgodnie z art. 303 kodeksu postępowania karnego wszczęto dochodzenie w sprawie obrażania uczuć religijnych, co określone jest w art. 196 kk.

Art. 303 kodeksu postępowania karnego  - przesłanki wszczęcia śledztwa

Jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, wydaje się z urzędu lub na skutek zawiadomienia o przestępstwie postanowienie o wszczęciu śledztwa, w którym określa się czyn będący przedmiotem postępowania oraz jego kwalifikację prawną.

Art. 196 kodeksu karnego - Obrażanie uczuć religijnych

Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Policjanci po analizie zgromadzonego materiału ustalili dane osoby, która mogła mieć związek z tym przestępstwem. Jednak z dalszych ustaleń wynikało, że osoba ta przebywa poza granicami kraju. Bezzwłocznie po jej powrocie policjanci, na podstawie postanowienia prokuratora o zarządzeniu przeszukania, o godzinie 7:00 weszli do jej mieszkania w Warszawie. W trakcie przeszukania pomieszczeń oraz pojazdu należącego do kobiety ujawnili kilkadziesiąt przerobionych zdjęć z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej. W związku z tym, że istniało uzasadnione przypuszczenie, że kobieta popełniła to przestępstwo, zachodziła obawa, że będzie chciała pozbyć się pozostałych materiałów. 51-letnia kobieta została przewieziona do Komendy Miejskiej Policji w Płocku, aby wykonać dalsze czynności w tej sprawie.

Kobiecie przedstawiono zarzut obrażania uczuć religijnych, po czym po przesłuchaniu została zwolniona do domu.  

Podkreślić należy, że policjanci wykonując czynności w tej sprawie realizowali swoje ustawowe obowiązki. Złożenie zawiadomienia o przestępstwie, tak jak to miało miejsce w tym przypadku, zobowiązuje funkcjonariuszy do podjęcia takich działań. Czas zatrzymania ograniczony był tylko do wykonania czynności procesowych, po których kobieta została zwolniona.

Nadmienić należy, że sprawa ta ma szerszy kontekst i wiąże się również z wcześniejszym zdarzeniem na terenie kościoła w Płocku, gdzie doszło do profanacji ołtarza oraz miejsca kultu religijnego.

Jeszcze raz podkreślamy, że Policja zachowałaby się tak samo w przypadku zawiadomienia o przestępstwie dotyczącego obrażania uczuć religijnych wyznawców każdej innej religii. Przykładem takich działań policjantów była szybka reakcja na wydarzenia, które miały miejsce w Pruchniku czy w przypadku profanacji meczetu w 2014 r. Nie ma i nie będzie przyzwolenia na obrażanie w naszym kraju uczuć religijnych. Policja zawsze w takich przypadkach będzie podejmowała działania określone przepisami prawa.

ALLELUJA ! 2019

wszelkiej pomyślności i mocy ducha dla  Członków KSD i wszystkich Przyjaciół i Sympatyków z okazji świąt Wielkiej Nocy !

niech Zmartwychwstanie będzie źródłem nadziei na każdy dzień, źródłem odwagi świadczenia, że OTO PRAWDZIWIE ZMARTWYCHWSTAŁ. 

 

       ZARZĄD GŁÓWNY KSD

Wielkanoc 2019 r.krzyz

nasz informatyk, admin portalu KSD potrzebuje wsparcia - 1 % dla Maćka Tomaszka

Drodzy nasi bliscy i znajomi

... ponieważ już już za rozpoczną się najważniejsze święta w roku więc najpierw życzenia:

żeby ten czas Triduum Wielkanocnego był dla Was odpoczynkiem od szalonego tempa tego świata i chwilą refleksji nad sensem cierpienia, śmierci i życia. Życzymy radości i dobrego czasu. Wesołych Świąt!

unnamedwielkanoc2019

A Maciek ciągle rośnie i nadal jest rehabilitowany. Dlatego kolejny raz zwracamy się do Was o przekazanie 1% podatku na subkonto Maćka w Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Dziękujemy tym, którzy już przekazali, a tym którzy przekazali na inny cel też dziękujemy, bo 1% się nie zmarnuje :) Jeżeli ktoś robi rozliczenie na tytułową "ostatnią chwilę" zachęcamy...

Rocznie potrzebujemy ok. 20.000 zł na rehabilitację. W roku 2018 otrzymaliśmy 9548,00 zł w ramach 1%. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy podarowali nam swój 1% podatku. 

Jeżeli chcecie przekazać swój 1% w tym roku, wystarczy w rozliczeniu rocznym PIT wpisać

KRS 0000037904 
i dopisać cel szczegółowy 12741 Maciej Tomaszek,

a Urząd Skarbowy przekaże pieniądze na konto Fundacji, gdzie zostaną zaksięgowane na subkonto Maćka.

Poniżej podajemy też link do strony fundacyjnej Maćka, na której znajdują się wszystkie potrzebne informacje: numer konta, link do wpłaty darowizny online oraz link do programu, który pomoże rozliczyć PIT oraz dane do 1%.

 

Maciek na Facebooku

Zapraszamy na fanpage Maćka na FB. Staramy się tu umieszczać ciekawe i ważne informacje z życia Maćka. 

Zobacz fanpage na FB
 

"Zdążyć z pomocą"

Maciek jest podopiecznym fundacji "Zdążyć z pomocą". Dzięki niej może uczestniczyć w różnych zajęciach, a przede wszystkim dzięki darowiznom i 1% uzbierać pieniądze na rehabilitację, która towarzyszy mu niemal od 2006 roku. 

Informacje o pomocy 1%

 

 

art. z miesięcznika WPIS, Adam Sosnowskii - za wPolityce.pl : Watykan chce się pozbyć św.Jana Pawła II !!!

Adam Sosnowski: Watykan chce się pozbyć św. Jana Pawła II!

opublikowano: 4 godziny temu · aktualizacja: 4 godziny temu - dn. 12.04.2019r. - portal: wPolityce.pl

b_320_215_16777215_00_https___media.wplm.pl_thumbs_ODI1L3VfMS9jY19lZTI1Mi9wLzIwMTkvMDQvMTIvODI1LzM2MC84MWExYTFlOTJlMWU0MjYxYTJmZmE0ZTRmNmU5MGY4OS5qcGVn.jpeg

wPolityce.pl

 

Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie! 2. List do Tymoteusza

W październiku zeszłego roku byłem w Rzymie, aby wziąć udział w uroczystościach z okazji 40-lecia pontyfikatu św. Jana Pawła II. Okazało się wówczas, że oprócz polskich inicjatyw takich uroczystości w Watykanie nie było. Powstał tekst, który zatytułowałem „Czy Rzym zapomniał o św. Janie Pawle II?” („Wpis” 10/2018). Pięć miesięcy później z przykrością należy stwierdzić, że Rzym nie tylko zapomniał o św. Janie Pawle II, ale jakby chce się go pozbyć.

Ze smutkiem piszę kolejne słowa, bo ukazują one wręcz patologiczną sytuację w instytucji najbliższej mojemu sercu, instytucji świętej, ale oczywiście składającej się z grzeszników, instytucji wreszcie, w której od wielu lat dzieje się coraz dziwniej. A wszystkie wrogie tendencje, które obecnie trawią Święty Kościół Rzymski, zdają się mieć jeden wspólny mianownik – wyrzucić dziedzictwo św. Jana Pawła II, a szerzej, porzucić bezkompromisowy stosunek do prawdy, który od czasów Chrystusowych był wyznacznikiem Kościoła.

Franciszek vs. Jan Paweł II

Bezpośrednim przyczynkiem do powstania tego artykułu są oczywiście nieszczęsne słowa papieża Franciszka wypowiedziane podczas konferencji prasowej w podróży powrotnej z Abu Dhabi z sugestią, że polski papież mógł kryć afery pedofilskie w Kościele. Nie zamierzam w tym miejscu rozwodzić się nad prawidłowością tych słów, ponieważ kard. Stanisław Dziwisz – który w przeciwieństwie do Franciszka rzeczywiście uczestniczył w tych rozmowach – już im zaprzeczył, a zainteresowani głębszą analizą mogą sobie przeczytać bardzo dobry artykuł Grzegorza Górnego opublikowany na portalu wpolityce.pl na ten temat.

Krótko podam tylko dwa argumenty. Po pierwsze, św. Jan Paweł II przeszedł proces kanonizacji, podczas którego życiorysy kandydatów są prześwietlane niezwykle dokładnie, starannie i bezwzględnie. Na jego temat uzbierano tysiące tomów dokumentacji i wypowiedzi świadków, wiemy, że zbadano również wątek pedofilii i homoseksualizmu w Kościele. Nie znaleziono niczego, co by obciążało papieża rodem z Wadowic. Nie protestował Benedykt XVI, który beatyfikował Jana Pawła II i wreszcie żadnego sprzeciwu nie zgłosił też papież Franciszek przed kanonizacją.

Po drugie, z bardzo dużą dozą ostrożności należy podchodzić do wszelkich anegdotek, które opowiada Franciszek, zwłaszcza podczas konferencji prasowych w samolocie albo szerzej jakichkolwiek jego wypowiedzi ad hoc, nieprzygotowanych wcześniej przez watykańskie dykasterie. Zazwyczaj właśnie wtedy padają słowa, które później należy tłumaczyć, bo ich niejasność pozwala na mnogość interpretacji.

Tak było, gdy papież na początku swojego pontyfikatu tłumaczył w samolocie, jakie ma podejście do kwestii homoseksualizmu, że kim on jest, aby oceniać. W czerwcu 2016 r. z kolei na pokładzie samolotu wracającego do Rzymu stwierdził, że Kościół katolicki powinien prosić gejów i lesbijki o przebaczenie w związku z rzekomą dyskryminacją. Dwa lata temu, wracając z Meksyku, papież Franciszek oznajmił wszem i wobec – znów na pokładzie samolotu – że papież Paweł VI pozwolił zakonnicom w Afryce na korzystanie z środków antykoncepcyjnych, aby w rejonach objętych rządami brutalnych wojsk, gdzie często dochodziło do gwałtów, uniknąć niechcianych ciąż. Już kilka dni później okazało się, że Paweł VI nigdy na coś takiego nie zezwolił, a opowiedziana przez Franciszka „anegdotka” jest tak zwaną miejską legendą.

Te „pomyłki” papieża są chętnie podchwytywane przez mniej lub bardziej lewicujące media głównego nurtu i szybko obiegają cały świat, rysując obraz postępowego Ojca Świętego. Jak jest z tym „postępem” naprawdę – tego nie wiadomo. Znajdą się bowiem również wypowiedzi Franciszka zgoła odmienne, zwłaszcza w kwestii aborcji w ostatnich kilkunastu miesiącach papież wypowiedział się jednoznacznie, potępiając ją jako morderstwo. Rzecz jasna, że te słowa nie znalazły już tak szerokiego echa medialnego. 

Czyni to jednak trudnym do ocenienia, jak papież naprawdę myśli.

Pojawia się też pytanie, czy ta dwuznaczność nie jest celowa. Trudno bowiem inaczej zrozumieć niejasności wynikające z zagmatwanego tekstu „Amoris Laetitia” albo brak jakiejkolwiek refleksji po kolejnych tego typu wpadkach. Mawia się w polityce, że dwuznaczność jest ceną jednomyślności. W Kościele jednak na to nie może być miejsca. Jest to postawa konformistyczna, która pozwala być może na krótką metę uniknąć konfliktu, ale wymaga bardzo wysokiej ceny w postaci poświęcenia prawdy. Przestrzega nas przed tym sam Chrystus, gdy w Kazaniu na Górze mówi do zebranych uczniów: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5,37).

Staromodna prawda i nowoczesny relatywizm

Św. Jan Paweł II był bezwzględnym obrońcą prawdy i nigdy nie pozwalał sobie na tego typu dwuznaczności. Jest to fundamentalna oś sporu, który toczy się wokół dwóch przeciwstawnych koncepcji. Jedna głosi, że prawdą jest to, co jest. Druga z kolei uważa, że nie ma faktów, a są jedynie interpretacje.

Autorem pierwszej sentencji jest św. Tomasz z Akwinu, jeden z największych uczonych chrześcijańskich, na którego dorobku opierały się kolejne pokolenia katolickich myślicieli, aż do dziś. Autorem drugiej jest natomiast Fryderyk Nietzsche, który stwierdził, że Bóg umarł, a bez Boga nie ma dobra, piękna i prawdy, wszystko staje się względne.

Starcie prawdy z relatywizmem zatruwa umysły elit intelektualnych co najmniej od czasów Oświecenia, ale dopiero wraz z wzrastającą siłą mediów miało okazję dotrzeć również do szerokich mas. Do śmierci św. Jana Pawła II przynajmniej Kościół jednak rzeczywiście był opoką i autorytetem, niezłomnym strażnikiem niezmiennych wartości – wbrew coraz bardziej liberalnym uczelniom, mediom, politykom czy artystom. Gdziekolwiek na świecie się znalazłem, to wiedziałem, że wchodząc do świątyni katolickiej będę w domu. Uświadomiłem sobie ostatnio, że tego poczucia już nie mam; wiem, że tak nie powinno być. Ale będący na fali wznoszącej progresywny nurt wewnątrz Kościoła skutecznie je ze mnie wyprał. Sprawił, że nieraz czuję się obco we własnym K/kościele. Już św. Jan Paweł II podczas swojego pontyfikatu musiał przeciwstawiać się liberalnym tendencjom, które zaczynały wkradać się do Kościoła. Na niego spadł ciężar rozprawy ze spadkobiercami 1968 r., którzy od lat 70. ub. wieku rozpoczęli lewicowy marsz przez instytucje, w tym również przez Kościół. Nie jest to zatem problem nowy. Niemniej polski papież potrafił zareagować odpowiednio i jednoznacznie. Pozbawił prawa nauczania Hansa Künga, progresywnego duchownego, który był (i jest) bożyszczem niemieckojęzycznych liberałów, gdy ten podważył autorytet papieski. Zakazał wypowiedzi publicznych Leonardo Boffowi, duchownemu, który popadł w odmęty lewicowej teologii wyzwolenia. W liście apostolskim „Ordinatio sacerdotalis” Ojciec Święty Jan Paweł II bezwzględnie wykluczył kapłaństwo kobiet. W „Familiaris consortio” jednoznacznie odrzucił możliwość rozwodów i był w tym na tyle konsekwentny, że nie przyjmował w Watykanie rozwiedzionych polityków, gdy ci przybywali ze swoimi nowymi partnerkami. W 2002 r. prezydent Austrii Thomas Klestil musiał obejść się smakiem, bo papież wprost zabronił, aby rozwiedziony Klestil mógł pojawić się przed Ojcem Świętym ze swoją nową „żoną”. To było zaledwie 17 lat temu, a jednak przypuszczam, że dla wielu ta informacja może być dziś szokująca. Jan Paweł II był papieżem kochającym, a miłość, jak wiemy, nie szuka poklasku. I jak wobec tego skomentować wydarzenie z 24 marca 2017 r., kiedy papież Franciszek udzielił audiencji homoseksualnemu premierowi Luksemburga Xavierowi Bettelowi – i jego tak zwanemu mężowi?

Konkretne kroki wymierzone w św. Jana Pawła II

W polskiej (!) prasie katolickiej pojawia się czasami pojęcie tzw. dewojtylizacji Kościoła i choć razi mnie to słowo, to jednak fenomen przez nie reprezentowany jest prawdziwy. Po pontyfikacie Benedykta XVI Kościół katolicki na czele z Kurią Rzymską stopniowo stara się usunąć wpływy św. Jana Pawła II. Być może nie pierwszym w ogóle, ale pierwszym najbardziej widocznym znakiem tego procesu była kanonizacja polskiego papieża, która odbyła się 27 kwietnia 2014 r., a więc w 14. miesiącu pontyfikatu Franciszka. W realiach Kościoła 14 miesięcy jest okresem błyskawicznym, niemniej nowy papież z Buenos Aires szybko ogłosił, że wyniesienie na ołtarze jego polskiego poprzednika odbędzie się równocześnie z kanonizacją Jana XXIII. Aby tak się mogło stać, aby kanonizowano również drugiego papieża, Franciszek nagiął nawet niektóre procedury obowiązujące przy kanonizacjach, do czego będąc papieżem oczywiście miał prawo. Niemniej dodanie Jana XXIII odciągnęło uwagę od Jana Pawła II, szczególnie w przypadku Włochów, którzy ze zrozumiałych względów skupiali się na swoim rodaku. Sama homilia kanonizacyjna była zdawkowa i formalna, nie wywołała żadnego entuzjazmu na placu św. Piotra. Pamiętam skonsternowane miny Polaków w trakcie kazania Franciszka. Czuli się nieswojo, nie wiadomo było, jak reagować. Dopiero dzień później podczas Mszy św. dziękczynnej kard. Angelo Comastri wygłosił piękne słowa, które spowodowały wybuch radości. To Comastri mówił o „heroizmie świętego” czy „mężnej wierze” św. Jana Pawła II. To on przypomniał „Familiaris consortio”, niezłomną walkę polskiego papieża o życie nienarodzone i świętą nierozerwalność małżeństwa. Zauważył, że to rodzina dzisiaj jest na pierwszej linii ataku, a nowy święty był jej największym obrońcą w skali światowej. Kard. Angelo Comastri swoją karierę kościelną zawdzięcza Janowi Pawłowi II, a jej zwieńczenie przypadło na pontyfikat Benedykta XVI, który włączył toskańskiego kapłana do grona kardynałów. Za Franciszka, prawdopodobnie z uwagi na wiek, nie otrzymał już żadnych nowych zadań.

Niemniej polityka personalna to jeden z aspektów, po którym widać dystans do Jana Pawła II w obecnym pontyfikacie. W Kurii Rzymskiej Polaków jest coraz mniej, język polski zanika, ale zmiany widać nie tylko po naszych rodakach. Niegdyś wspierani przez Jana Pawła II i Benedykta XVI duchowni najwyższej rangi o wyraźnych konserwatywnych poglądach nie znajdują uznania w oczach Franciszka. Kard. Raymond Leo Burke był prefektem Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, który decyduje m.in. o nieważności małżeństwa. Kard. Burke był i jest jednoznacznym przeciwnikiem rozwodów – w 2014 r. musiał się pożegnać ze swoją funkcją, a Franciszek zesłał go de facto na kardynalską banicję. W tym czasie odbył się też słynny synod o rodzinie w Rzymie, którego owocem miało stać się „Amoris Laetitia”.

Kard. Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 2012–2017 i jeden z niewielu niemieckich biskupów, który nie wyznaje mniej lub bardziej otwarcie protestanckiej doktryny, decyzją Franciszka również musiał się pożegnać ze swoim stanowiskiem, będąc w pełni sił. Müller i Burke byli wiernymi uczniami św. Jana Pawła II, to on wyznaczył obu na biskupów. Zajmowali kluczowe stanowiska w Watykanie, zwłaszcza w zakresie nauki o rodzinie. Obaj dzisiaj zostali całkowicie odcięci od procesów decyzyjnych w Kościele.

Homolobby w natarciu – śmierć rodzinie!

Również na szczeblu reorganizacji Kurii Rzymskiej Franciszek odchodzi od urzędów powołanych i/lub cenionych przez św. Jana Pawła II. Papieska Rada ds. Rodziny, powołana w 1981 r. przez polskiego papieża, w 2016 przestała istnieć. Podobny los spotkał Papieską Radę ds. Świeckich, przez co równocześnie posadę stracił nominowany jeszcze przez Jana Pawła II polski kardynał Stanisław Ryłko. Obie komórki zostały włączone do nowej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia, dla której Franciszek zatwierdził nowy status. Szefem nowego ministerstwa watykańskiego został kard. Kevin Farrell, amerykański duchowny, który podczas pontyfikatu Franciszka robi wielką karierę. Farrell był zaufanym człowiekiem okrytego fatalną sławą byłego kardynała Theodore’a McCarricka, który będąc metropolitą Waszyngtonu prowadził podwójne życie jako homoseksualny drapieżnik polujący na kleryków. Farrell był wówczas wikariuszem generalnym diecezji i przez sześć lat mieszkał w tym samym budynku co McCarrick, ale pytany o sprawę twierdzi, że niczego nie widział ani nie wiedział.

Franciszek zdaje się nie mieć żadnych wątpliwości i powołał amerykańskiego duchownego w 2016 r. do Rzymu, ustanowił go szefem nowej dykasterii i kardynałem, a rok później powołał do dwóch kluczowych komisji watykańskich. Kard. Farrell jest głównym odpowiedzialnym za politykę rodzinną Kościoła, ale trudno nazwać go uczniem św. Jana Pawła II. Polski papież zainicjował w 1994 r. Światowe Spotkanie Rodzin, cykliczne spotkania katolickich rodzin z całego świata z papieżem. Zamysłem tych imprez było wzmocnienie rodziny i jej tradycyjnej tożsamości. W sierpniu zeszłego roku ŚSR odbyło się w Dublinie, za organizację odpowiadał już kard. Farrell. Po raz pierwszy w programie tych spotkań znalazły się punkty dla środowisk homoseksualnych, oficjalnie mówiono między innymi o integracji „katolików ze środowiska LGBT do rodzin i parafii”. Jednym z mówców w Dublinie był jezuita o. James Martin, jeden z najbardziej znanych zwolenników otwarcia się Kościoła na homoseksualizm – w wywiadzie stwierdził miedzy innymi, że ma nadzieję, iż za 10 lat geje będą mogli bez krępacji całować się w kościele podczas Mszy św.

Oczywiście byłoby to nie do pomyślenia za pontyfikatu św. Jana Pawła II czy Benedykta XVI i jakiegokolwiek papieża wcześniej. W 2003 r. kard. Ratzinger, ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, we współpracy z polskim papieżem opublikował oficjalny dokument Kościoła w tej sprawie pt. „Uwagi dotyczące projektów legalizacji związków między osobami homoseksualnymi”. Zwraca się tam uwagę, że „w Piśmie Świętym stosunki homoseksualne są potępione jako poważna deprawacja… (cf. Rz 1, 24–27; 1 Kor 6,10; 1 Tm 1,10). Ten sąd Pisma Świętego nie uprawnia do stwierdzenia, że wszyscy dotknięci tą nieprawidłowością mają tym samym winę osobistą; świadczy jednak, że akty homoseksualizmu są wewnętrznie nieuporządkowane. Taką samą ocenę moralną znajdujemy u wielu pisarzy chrześcijańskich pierwszych wieków i została ona jednoznacznie przyjęta przez Tradycję katolicką”.

Zeszłoroczne Światowe Spotkanie Rodzin z otwarciem na homoseksualizm nie zaszkodziło jednakże karierze kard. Kevina Farrella – wręcz przeciwnie, Franciszek mianował go 14 lutego tego roku kamerlingiem Świętego Kościoła Rzymskiego. Kamerling w przypadku śmierci papieża przygotowuje Kościół do konklawe i w trakcie sede vacante (okresu bez papieża, zazwyczaj od śmierci do wyboru) prowadzi sprawy Kościoła. Mówiąc inaczej jest to kluczowa funkcja – najważniejsza obok dziekana kolegium kardynalskiego – w wyborze nowego następcy św. Piotra.

Z powyższych przykładów można wnioskować, że Rzym jako stolica Kościoła katolickiego oddala się od św. Jana Pawła II nie tylko na płaszczyźnie personalnej czy instytucjonalnej, ale także merytorycznej, co z pewnością jest najbardziej bolesne. Wpływ homolobby w Watykanie, którego istnienie papież Franciszek zresztą pośrednio potwierdza, rośnie. Marksistowska teologia wyzwolenia tak silnie zwalczana przez św. Jana Pawła II zdaje się wracać do łask, czego przykładem może być przypadek nikaraguańskiego księdza i marksisty Ernesto Cardenala. W lutym 1984 roku papież Jan Paweł II nałożył na niego zakaz sprawowania funkcji wynikających z sakramentu święceń, z powodu jego skrajnie lewicowych poglądów oraz faktu, że Cardenal przyjął tekę ministra w rządzie sandinistów. W lutym tego roku Franciszek suspensę nałożoną przez polskiego papieża zdjął. Podobny przypadek miał miejsce już w 2014 r., kiedy Franciszek zdjął suspensę z Miguela d’Escoto Brockmanna, innego duchownego z Nikaragui, który popierał teologię wyzwolenia, wstąpił do lewicowej partii sandinistów i został czynnym politykiem.

Kolejnym polem konfliktu jest rodzina. Św. Jan Paweł II został patronem rodziny, ale dziś niewiele z tego wynika. Nie jest to w Rzymie podkreślane, nie ma kultu w tym kierunku i gdyby nie interwencja wschodnioeuropejskich oraz afrykańskich biskupów, to nie byłoby nawet odnośników do pism polskiego papieża w „Amoris Laetitia”. Tymczasem redefinicja rodziny już trwa – episkopaty Niemiec czy Malty zezwalają na Komunię św. dla rozwodników, a z drugiej strony tradycyjny – czyli jedyny – model rodziny jest atakowany przez środowisko LGBT oraz wspierających je kapłanów i media, na co podano tu już kilka przykładów, których niestety jest znacznie, znacznie więcej.

Wszystko to można sprowadzić do wspólnego mianownika, który opisałem już na początku tego tekstu, a więc walki z prawdą. Relatywizm, postprawda czy fake news są różnymi opisami tego samego zjawiska, które jest wyznacznikiem społeczeństwa postmodernistycznego i wkrada się także do Kościoła. Św. Jan Paweł II doskonale to rozumiał i dzięki swojemu wykształceniu w zakresie filozofii i teologii, a także kontaktom z zachodnim środowiskiem akademickim już w latach 60. i 70. ub. wieku wiedział, jakie są przyczyny tego relatywizmu. Obserwował i przewidywał nie tylko skutki, ale rozumiał, skąd się ten relatywizm bierze. Dlatego prawda już od czasów krakowskich stała w centrum jego nauki, w pełni pojmował słowa Chrystusa, że „tylko prawda was wyzwoli”. To podmycie fundamentów poprzez podanie prawdy w wątpliwość i szyderstwo stoi u podstaw każdego z wyżej wymienionych problemów. Jeżeli nie ma już jednej prawdy, to nie ma także jednej rodziny, jednej definicji małżeństwa, jednych sakramentów czy jednej nauki. Wygrał Nietzsche, a przed nami jawi się mnogość interpretacji.

Ten pogląd już w nauce jest bardzo niebezpieczny, ale w wierze jest po prostu zabójczy. Św. Jan Paweł II i Benedykt XVI byli wybitnymi myślicielami i potęgą swoich umysłów odpierali to zgubne rozumowanie w Kościele. W postaci swojej nauki zostawili Kościołowi i wiernym oręż do zwalczania tego relatywizmu. Dziś bardzo trzeba nam do tego nauczania wrócić. Aby nie stało się tak, jak to przewiduje prof. Wojciech Roszkowski w swym najnowszym dziele „Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej”.

Adam Sosnowski Artykuł ukazał się pierwotnie w miesięczniku Wpis.

Zdjęcie Miesięcznik WPIS

autor: Miesięcznik WPIS

Miesięcznik "WPIS - Wiara, Patriotyzm i Sztuka" www.e-wpis.pl

 KSD - kopiuje za portalem wpolityce.pl

„Będziemy dalej szeroko budować świadomość Polaków o zbrodni pomorskiej…” Rozmowa z Dyrektorką Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie

Dyrektor Teresa Patsidis laureatką medalu Custos Veritatis Strażnik Prawdy

Wydawało by się, że o niemieckich zbrodniach wojennych na ziemiach polskich w czasie II Wojny Światowej powiedziano wszystko. Okazuje się jednak, że pomimo 80 już lat od zakończania wojny, jest jeszcze dużo dramatycznych,ważnych wydarzeń, które „wychodzą” na światło dzienne. Takim faktem historycznym, niemalże nieznanym jest zbrodnia w lasach Piaśnicy, położonych koło Wejherowa na Pomorzu. Tutaj jesienią 1939 roku Niemcy przeprowadzili po raz pierwszy, zaplanowane, masowe egzekucje na ludności cywilnej.  Piaśnica nazywana też, pomorskim Katyniem” wciąż przypomina nam zbrodnie niemieckiego okupanta przeciwko polskiemu narodowi.

 

„Będziemy dalej szeroko budować świadomość Polaków o zbrodni pomorskiej…”

Z Teresą Patsidis, Dyrektorką Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie  rozmawia Iwona Flisikowska

Czytaj więcej: „Będziemy dalej szeroko budować świadomość Polaków o zbrodni pomorskiej…” Rozmowa z Dyrektorką...

KSD - apel do członków KSD: bilans członkowski.

 
Szanowni Koleżanki i Koledzy!
Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy jest formacją, która zrzesza ludzi określonej profesji, identyfikujących się z konkretnymi wartościami. Posiadającą swój statut, który określa zarówno obowiązki, jak przywileje wynikające z przynależności do niej. W związku z kolejnym rokiem naszej działalności i niestety niewielkim odzewem na ubiegłoroczny apel, zmuszeni jesteśmy przypomnieć, że jednym ze wspomnianych obowiązków, warunkujących przynależność do KSD jest regularne płacenie składek.  
            Niestety, po weryfikacji okazało się, że na dzień dzisiejszy tylko bardzo nieliczna grupa członków KSD opłaca składki (50 zł rocznie) na bieżąco. Są oddziały, które zalegają już z takimi wpłatami wiele lat, czyli praktycznie, nie są już członkami stowarzyszenia. W związku z takim stanem rzeczy, zmuszeni jesteśmy do radykalnego działania i ostatecznej weryfikacji członków KSD. 
          Podczas ostatniego zebrania Zarządu Głównego KSD w dniu 16 marca br. przegłosowano plan działania w tej sprawie, zgodnie z którym, każdy członek KSD, który nie ureguluje zaległych składek, w nie przekraczalnym terminie dwóch tygodni od daty otrzymania tego pisma (dla Zarządu będzie to data wysłania maila z powyższą informacją, a rozesłanie nastąpi w dniu dzisiejszym), zostanie skreślony z listy członków Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. 
Z upoważnienia ZG KSD -
prezes ZG KSD Anna Dąbrowska
24 marca 2019 r. LOGO KSD

O Matce Bożej - z wielką miłością pisze red. Waldemar Szczechowski, sympatyk KSD

 

 

Matka o dwóch wizerunkach

 

 

Piszę tak myśląc o wizerunku Matki Boskiej Ostrobramskiej i Matki Boskiej Częstochowskiej. Jakże one się różnią choć przedstawiają wyobrażenie tej samej Matki Bożej. Matka Boska Ostrobramska jest jasna, pełna cichej słodyczy, kojąca. Natomiast obraz Matki Boskiej Częstochowskiej jawi się ciemny, smutny, pełen powagi, a nawet surowy. Zawsze głęboko odczuwałem tę różnicę.

W życiu duchowym, dziecka i podrostka, głęboko wrył się wizerunek wileński. W moim przypadku nie jest to dziwne gdyż Mamusia była osobą głęboko wierzącą, rozmodloną i darzyła szczególnym szacunkiem Matkę Bożą Ostrobramską. Drogą naturalną przeszło to na syna.

Nasz mały, drewniany kościół, w Połonce, choć ciepły w wystroju, nie wywoływał 

specjalnych, wewnętrznych przeżyć. Co prawda pamiętam jazdę rowerami do kościoła, ja z Tatusiem na męskim, Mamusia na przepięknej damce (oba rowery marki Kamiński), msze w kościele, księdza Jasińskiego ale głównie kościelnego, który mnie fascynował swoim przyrządem do zapalani i gaszenia świec. Potem nawet jak małymi rączkami usiłowałem coś takiego zrobić ale nic z tego nie wychodziło.

W kościele, na mszy, zawsze było dużo ludzi. Sami Polacy choć pochodzenia polskiego, białoruskiego czy rosyjskiego. Wszyscy modlili się i śpiewali w tym sam samym języku, polskim, może z różnymi naleciałościami, śpiewnie. W kościele w ustawieniu ludzi było rozwarstwienie, tak jak wszędzie, w tamtych czasach i mniejszych miejscowościach.

Miejsce, które wypadało zająć zależało od swojej pozycji, „ważności” , „dostojeństwa”. Przykładowo dziedzic Pruszyński, z żoną, siedział tuż przy ołtarzu, w swojej ławeczce, wykupionej na stałe. Mamusia siedziała gdzieś w pierwszych ławkach. Tatuś jako młody,

silny i ambitny stał na przedzie. Często trzymał mnie na rękach ale też i stałem na podłodze.

Wtedy wydawało mi się, że stoję wśród olbrzymów i głównie widziałem sufit, który mnie fascynował. Był szalowany jasnymi, świerkowymi deskami upstrzonymi mnóstwem brązowych sęczków. Później widziałem to samo w góralskich kościołach co zawsze budziło wspomnienia z tamtych lat. Były też kazania z ambony. Gdzie dzisiaj można to zobaczyć?

A jak to inaczej wyglądało w Wilnie, z który połączył nas los. Tatuś , po ukończeniu technikum drogowego, wzorem swojego ojca, a mojego dziadka Józefa, podjął pracę na PKP specjalizując się w utrzymaniu nawierzchni torowej i urządzeń kolejowych. Kolejno awansując został Zawiadowcą Drogowym PKP, na odcinku spod Słonima pod Baranowicze,

na linii Warszawa Wilno. Dyrekcja Kolei, której podlegał, mieściła się w Wilnie. Nie było to od nas daleko, pewnie sto kilkadziesiąt kilometrów, jeździło się bezpośrednim pociągiem relacji Warszawa Wilno.

Jak wiadomo, w Wilnie była Ostra Brama z cudownym obrazem Matki Boskiej.

Wizyty Mamusi u Niej wiązały się z wyjazdami Tatusia do dyrekcji bądź z koniecznością specjalistycznych badań lekarskich w kolejowym szpitalu. Słyszałem wiele opowieści o Jej przeżyciach związanych z wizytą u stóp Matki Bożej, u grobu Matki i serca Syna – Marszałka Piłsudskiego, o Rossie. I chociaż urodziła się w Pińsku i mieszkała tam, nieomalże do pełnoletności, jej ukochanym miastem stało się Wilno i sanktuarium NMP

Ostrobramskiej.MB Jasnogorska 

A Wilno niespodziewanie weszło, niejako bocznymi drzwiami do historii rodziny. Jako jeszcze nienarodzony, wraz z Mamusią, znalazłem się pod opieką Kolejowego Szpitala w Wilnie. Stąd gorące modlitwy mojej Mamusi o nasze zdrowie, szczęśliwy poród, miały miejsce przed cudownym, jasnym wizerunkiem Matki Bożej.

Pojawiły się kłopoty z porodem. Mamusia była wtedy dość drobna, nie za szeroka w biodrach. Nie mogłem się urodzić. Z późniejszych opowieści dowiedziałem się, że wtedy w takiej sytuacji mąż decydował kogo ma lekarz ratować, matkę czy dziecko, bo „cesarka” jeszcze nie była znana. Z Tatusiem próbowano nawiązać kontakt telefoniczny ale coś nie wychodziło, a Mamusia męczyła się, pewnie i ja ale tego na szczęście nie pamiętam.

W tym momencie, chyba cudem znalazła się dawna koleżanka Mamusi. W jakiś sposób przekonała lekarzy, że ma pełnomocnictwo od Tatusia i zadecydowała, że mają ryzykując ratować Mamusię ale i mnie.

Złapali więc kleszczami, moją wystającą, małą główkę i targali dotąd aż mnie wyciągnęli całego i żywego. Dobrze, że na starość na razie nie wyłysiałem. Dzięki temu nie widać nieco zniekształconej czaszki ze śladami kleszczy. Mamusia też była dzielna.

Wyratowali mnie ludzie, przed rozkawałkowaniem, a Mamusię przed utrata dziecka i wieczną traumą. To jest mało prawdopodobne również aby mogło się to stać bez wymodlonej opieki Jasnej Pani z Ostrej Bramy.

A wojna? Ileż to razy, w pojedynkę, czy razem uniknęliśmy śmierci z rąk Rosjan po 1939 roku, Niemców i znów Rosjan, Sybiru, Kazachstanu, Oświęcimia, a może wywózki do

Niemiec na przymusowe roboty? Dzięki Ci o Pani.

Były też i nieszczęścia, które widocznie musiały nas dotknąć mimo tej, przemożnej opieki. Tuż przed wojną zmarła moja roczna siostrzyczka, Izunia. I mój szpital w Wilnie jej nie uratował, jej szczątki spoczywają na cmentarzu w Wilnie, na cmentarzu Rossa. Choć ją pamiętam urywkowo to jednak prze wiele, wiele lat, w moich myślach była mi bardzo bliska. Nie wiem dlaczego wydawało mi się, że byłaby wspaniała siostrą, przyjacielem i powiernikiem. Później urodził się braciszek, niestety martwy. Niestety, nie było wtedy dostępu do lekarzy, nie było badań, nie było leków.

Po drugiej wojnie światowej losy lub przeznaczenie rzuciło nas do Częstochowy, nieomal że w pobliże klasztoru Jasna Góra, pod opiekę Matki Boskiej Częstochowskiej. 

Był rok 1946. Kaplica Najświętszej Marii Panny stała się naszym miejscem dziękczynienia za przeżycie jednych i drugich okupantów.

Praktycznie, w kaplicy mogliśmy bywać tylko późną jesienią, zimą i wczesną wiosną. Przyjeżdżały tłumy ludzi aby podziękować za przeżycie wojny. Tłumy, tłumy, tłumy. Mimo to, przed szczytem zawsze można było wysłuchać mszy, pomodlić się. Często chodziłem z Tatusiem i dzielnie staliśmy obaj. Już byłem za duży by mógł wziąć mnie na ręce. Czas biegł. W czasie nauki w liceum im. Henryka Sienkiewicza sam zacząłem chodzić na mszę do Kaplicy Matki Boskiej. Starałem się znaleźć miejsce przy balustradzie krużganku po prawej stronie obrazu. Stamtąd był zawsze dobrze widoczny ołtarz. Bardzo

przeżywałem odsłonięcie i zasłonięcie Cudownego Obrazu, szczególne odczucia towarzysząca muzyka, te kotły, fanfary, aż ciarki przebiegające po plecach. To były bardzo głębokie przeżycia, czułem jak bym był w innym świecie. Teraz ten krużganek jest niedostępny dla wiernych.

Sam obraz oraz ołtarz, utrzymane w tak ciemnych barwach, bardzo smutna twarz Madonny, poza wielki szacunkiem i uwielbieniem, zawsze wprowadzał mnie i wprowadza w bardzo poważny nastrój, na pewno nie radosny. To jest tak inne uczucie niż w przypadku Matki Boskiej Ostrobramskiej. Dwa obrazy Najświętszej Matki, a tak różne i różne w odbiorze, niemniej budzące u mnie wielki szacunek.

Mamusia miała jeszcze inne przeżycia, związane z Janą Górą. Co pewien czas przyjeżdżał tu biskup Karol Wojtyła, potem Kardynał Karo Wojtyła, na koniec Jan Paweł II.

Był i też spowiadał. Nie wiem jak ona to robiła ale spowiadała się ciągle u niego. Nawet twierdziła, ze w pierwszym okresie był jej spowiednikiem. Uwielbiała Go, a ponieważ była bardzo religijna dawało jej to wiele.

Wracając do mnie to w tym czasie przeżywam wiele burz, wszystko co związane jest z religią i nie tylko, bardzo się komplikuje. Mijają lata i w wieku czterdziestu kilku lat zaczynam szczęśliwie „dobijać do brzegu, prostować ścieżkę życia”. W czasie”wojny” Jaruzelskiego zwalniam się z pracy w Centralnym Ośrodku Badawczo Projektowym Mostostal. Tam na koniec zdążyłem jeszcze założyć podstawową komórkę „Solidarności” nie wstępując do niej.

Ukrywam wykształcenie, uczę się, zdaję egzamin na kwalifikowanego rolnika, za pożyczone pieniądze kupuję małe upadające gospodarstwo rolne (około 1,6 ha), bez zabudowań. Próbuję działalności ogrodniczo rolniczej – bez sukcesu. Rząd rozwiązuje Zjednoczenia. Ze Zjednoczenia Mostostal proszą o przyjęcie do spółki dyrektor do spraw Produkcji Przemysłowej Andrzej Meliński i Naczelnik Wydziału Organizacji Produkcji

Stanisław Ostrowski, inżynierowie. Otwieramy Zakład, rozpoczynamy produkcję konstrukcji. Andrzej wycofuje się po roku. Nie wytrzymuje tempa pracy i wysiłku. Wśród zleceniodawców pojawia się Teatr Studio z Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Dyrektor Grzegorzewski, wspaniały człowiek, artysta, reżyser scenograf. Chce wystawić sztukę ”La Boheme” w sposób możliwie wspaniały. Sam w wielu sztukach do scenografii używa resztek ze skrzydeł samolotu Po-2. Jest to już zgrane, nie efektowne. Udaje mi się, przy wsparciu młodego Kierownika Technicznego, Zbyszka Kośki stworzyć bardzo atrakcyjną,

poruszającą się scenografię, która mocno podniosła walory wystawianej sztuki. Zyskałem bardzo duże uznanie Dyrektora, a sztuka była wspaniale wystawiona. I tak się zaczął romans z teatrami. 

Dlaczego to opowiedziałem? Otóż dalsza współpraca doskonale rozwijała się przy pełnym wzajemnym zaufaniu. Między innymi wykonaliśmy scenografię do „Wujaszka Wani”. Wtedy grał tam główną rolę młody Zbyszek Zamachowski. Nie powiem miło było, wszystkich łączył zapał, wzajemnie sobie radziliśmy co można zrobić lepiej czy jak zagrać.

W takiej sytuacji któregoś dnia Pan Grzegorzewski podchodzi do mnie i pyta czy dobrze pamięta, że urodziłem się w Wilnie, bo jeśli tak to z „Wujaszkiem Wanią” jadą tam autobusem, na tygodniowy festiwal i chętnie mnie zabiorą. Bardzo się ucieszyłem, Madzia wyraziła zgodę. Nawet z malutką Anią odprowadziły mnie do autobusu.

Podróż do Wilna przebiegła bardzo szybko i w miłej atmosferze. Między innymi oblewaliśmy kilkunasty, w końcu zdany egzamin na samochodowe prawo jazdy aktora, Pana Blumsztaina, bardzo miłego człowieka. Dojeżdżamy, podziwiam Wilno, piękny hotel, odpoczywamy, pijemy kawę. Rankiem w holu, rozmawiamy, a ja patrzę na dwu uroczych, kulturalnych starszych panów, trzymających się pod rękę w czasie przechadzki po holu

i zawzięcie dyskutujących o sztuce. To nasz reżyser p. Grzegorzewski i kompozytor z Krakowa p. Radwan. Oj dawno to było. Ja mam czas wolny, dopiero wieczorem chodzę na spektakle. Zwiedzam Wilno sam, chodzę po ulicach, zwiedzam kościoły, muzea, zamek.

Z zewnątrz wiele budynków jest jako tako odnowionych. Podwórza, od tyłu, pamiętają

chyba jeszcze polskie malowanie. Centrum jako tako, przedmieścia budzą smutek.

Przede wszystkim idę do Ostrej Bramy. Na ulicy, pod ścianami siedzą staruszki, handlują dewocjonaliami. Kupuję maleńki Matki Boskiej Ostrobramskiej – metaloplastyka, po poświęceniu towarzyszy mi do dzisiaj i to tyle lat. Stoję i widzę wysoko, nad łukiem bramy duże okno, a w głębi święty obraz. Myślę, że ten widok nic się nie zmienił od chwili gdy pierwszy raz zobaczyła go Mamusia. Na lewo wchodzę w bramę, w której rozpoczyna się ciąg szerokich, drewnianych schodów. Środkiem stopnie są bardzo wytarte, wgłębienia są co najmniej na połowę grubości trepa, które na pewno pamiętają czasy Mamusi. Iluż tu ludzi wchodziło. Co Ona myślała i czuła idąc tak jak ja.

Na górze malusieńka, bardzo ciasna kapliczka, na kilkanaście osób. Matka Boska Ostrobramska jest jeszcze piękniejsza niż sobie wyobrażałem. Podobnie obie figury. Wciskam się w najodleglejszy kąt. Długo stoję, to modlę się, to myślę o Mamusi. Chcę ją tu sobie wyobrazić. Czułem się ciepło, jak u siebie. Nastrój pogodny, byłem u swojej Matki, Matki Boskiej Ostrobramskiej. Potem poszedłem na poszukiwanie budynku szpitala.

Do grobu matki Piłsudskiego, na Rossę poszliśmy wszyscy, ze smutkiem obejrzeliśmy ślady na grobowcu, po kulach, nawet umarłym nie dano spokoju. Pomodliliśmy się, a ja poszedłem w głąb cmentarza. Wszystkie przedwojenne nagrobki były poprzewracane, a groby rozkopane przez poszukiwaczy złotych zębów i kosztowności. Na którymś rozkopanym grobie zapaliłem znicze, przywiezione z Polski i zmówiłem modlitwy za moją małą Izunię.

I znowu wracam do Matki Boskiej Częstochowskiej. Mijają lata. Jestem zaproszony na zjazd absolwentów Politechniki Częstochowskiej. Z naszego roku jest już nas tylko trzech, Rysiek Malentowicz, Leon Krata i ja. Na spotkaniu towarzyskim tylko my. Obaj popijają sobie, młodsi bawią się, tańczą a ja przyglądam się i wspominam. Nazajutrz jest niedziela. Podjeżdżam pod Jasną Górę, doczłapałem się do kaplicy, już trochę źle chodzę i stoję. Przepchałem się jakoś do krat, znalazłem skrawek miejsca przy ścianie po lewej stronie. Msza Święta już się rozpoczęła, a ja jestem spóźniony. Modlę się ale przez głowę przelatują mi myśli jak ja tu ustoję przez godzinę, do końca mszy. A tu msza się kończy, nogi sprawują się świetnie, nie czuje zmęczenia. No i zostaję na drugą mszę, bo przecież na pierwszą się spóźniłem. Pomodliłem się i drugą mszę „odstałem” bez żadnego trudu i zmęczenia. Nie wiem jak to się stało.

 red. Waldemar Szczechowski

 

Nieporęt 13 sierpnia 2017 r.

zapraszamy na Przegląd Filmów Niepoprawnie Prawdziwych do Częstochowy 15-17.03.2019

dla warszawskiej 1 1

Wyklęta armia powraca - red. Marek Gizmajer, KSD

Wyklęta armia powraca

Ponieważ żyli prawem wilka 
historia o nich głucho milczy (Herbert)

             Jak przyznał Bierut, po 1945 roku komuniści w Polsce utrzymali się tylko dzięki sowieckim dywizjom. Walkę z nimi i z miejscowymi organami bezpieczeństwa podjęło ponad 200.000 Polaków, w tym ok. 20.000 z bronią w ręce. Był to więc zryw narodowy porównywalny liczbowo z Powstaniem Styczniowym, który ostatnio coraz częściej uzyskuje miano Powstania Antykomunistycznego. Wojskowe struktury regionalne działały do końca lat 40-tych. 1 marca 1951r.w więzieniumokotowskim w Warszawie zamordowano ostatni IV Zarząd Główny Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, w tym jego szefa płk Łukasza Cieplińskiego skazanego na 5-krotną karę śmierci po wyjątkowo brutalnym 3-letnim śledztwie pod bezpośrednim nadzorem NKWD. Pod koniec lat 50-tych rozbito ostatnie oddziały polowe. Ostatni żołnierz sierż. Józef Franczak „Lalek” poległ w walce w 1963 r. Po śmierci odcięto mu głowę. 

            Bilans Powstania Antykomunistycznego to ok. 10.000 poległych, 25.000 zamordowanych, 50.000 wywiezionych na wschód, 250.000 osadzonych w więzieniach, obozach i kopalniach. Przez ciężki obóz w Jaworznie przeszło ponad 10.000 chłopców w wieku 16-21 lat. Niektórzy dostali wyroki dłuższe od własnego wieku, prawie wszyscy wyszli okaleczeni fizycznie lub ze zrujnowanym zdrowiem. To była patriotyczna elita już zdziesiątkowana przez wojnę. Jak dziś wyglądałaby Polska, gdyby tych strat nie było? Kto dziś nadawałby ton Unii Europejskiej? 

            Przez lata zohydzano pamięć o Żołnierzach Wyklętych, nazywano ich bandytami i oskarżano o fikcyjne zbrodnie. Tych, którzy przeżyli, pozbawiano praw obywatelskich i majątków, wsadzano do cel z Niemcami albo przebierano w mundury Wehrmachtu, jak np. harcerzy Szarych Szeregów wywiezionych na Sybir.

Zabitych fotografowano bez mundurów, zakopywano po kryjomu w zbiorowych dołach, niekiedy w mundurach niemieckich. Zgodnie z sowiecką mentalnością nie wystarczyło ich zabić, trzeba było jeszcze wyszydzić po śmierci, najlepiej bezczeszcząc zwłoki. Mieli wyglądać jak pospolici przestępcy i kolaboranci III Rzeszy. Ten prosty propagandowy wizerunek pokutuje do dziś. 

Najdłużej więziony Franciszek Cieślak „Szatan” odzyskał wolność po ponad 21 latach, w 1972 roku. Ostatni skazańcy opuścili więzienia w połowie lat 70-tych, w rzekomo dostatniej i pro-zachodniej dekadzie towarzysza Gierka. Po wyjściu „na wolność” wielu utrudniano zdobycie wykształcenia i pracy, niektórych szykanowano do końca PRL. Do dziś nawet martwi nie zaznają spokoju, dewastowane są ich pomniki i miejsca pamięci. Wnuki stalinowców wciąż z nimi walczą. 

            W 2010 r. prezydent Lech Kaczyński ustanowił 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Instytut Pamięci Narodowej wciąż prowadzi prace poszukiwawcze i ekshumacje pomordowanych. Ich identyfikację umożliwia Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów powstała przy Pomorskim Uniwersytetem Medycznym w Szczecinie. Odbywają się też ich pogrzeby, a co roku 1 marca na specjalnych uroczystościach w pałacu prezydenckim w Warszawie są przywracani pamięci. 

Miejsc poszukiwań jest w Polsce wiele. W 2014 roku na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku zidentyfikowano m.in. Danutę Siedzikównę „Inkę”, sanitariuszkę 5 Brygady Wileńskiej AK zamordowaną metodą katyńską w przeddzień jej 18 urodzin. Straciła oboje rodziców, nie prosiła o ułaskawienie, w grypsie do sióstr napisała „Powiedzcie babci, że zachowałam się jak trzeba”. Jej szczątki odnaleziono wraz z innymi w skrzyni bez wieka zakopanej ok. 40 cm przy cmentarnym chodniku. Mieli być zadeptani razem z pamięcią. W 2015 roku zidentyfikowano czaszkę sierż. Józefa Franczaka „Lalka”. Kilkadziesiąt lat byłaeksponatem dydaktycznym w Akademii Medycznej w Lublinie.

W Kwaterze Ł na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odnaleziono szczątki ok. 300 osób, część pod późniejszymi grobami powiązanymi z reżimem komunistycznym. W czasie stanu wojennego teren ten wyrównano i przeznaczono na groby głównie wojskowych. Pierwsze ekshumacje pomordowanych w czasach stalinowskich miały tu miejsce w 2012 roku. Do dziś ustalono tożsamość kilkudziesięciu osób, w tym legendarnych dowódców Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” i ppłk Stanisława Kasznicę, ostatniego dowódcę Narodowych Sił Zbrojnych. W Kwaterze Ł prawdopodobnie spoczywają płk. Witold Pilecki i gen. August Fieldorf „Nil”. 

W 2013 roku powstał film dokumentujący ekshumacje w reżyserii Arkadiusza Gołębiewskiego oraz została założona Fundacja „Łączka” sprawująca opiekę nad Kwaterą, której prezesem został pisarz i publicysta Tadeusz M. Płużański, syn więźnia stalinowskiego i autor książek o tych czasach, m.in. „Bestie”, „Lista opraców”. W 2015 roku na terenie Kwatery odsłonięto Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnychzaprojektowany przez rzeźbiarza Jana Kukę i architekta Michała Dąbka. W dniu odsłonięcia pochowano w nim szczątki pierwszych 35 zidentyfikowanych ofiar.

Do lipca 2017 roku na Łąćzce wydobyto wszystkie szczątki i zakończono ekshumacje. Identyfikacja znalezionych ponad tysiąca kości ok. trzystu osób wymaga dalszych prac. W 2018 roku Instytut Pamięci Narodowej prowadził prace ekshumacyjne i poszukiwawcze na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie i w pobliżu aresztu śledczego UB w Białymstoku. Mówi się, że każda wojna trwa dopóki jej ostatni żołnierz nie doczeka pogrzebu. Ta jeszcze trwa. Wyklęta armia powraca. 

Marek Gizmajer Danuta Siedzikówna ps. Inkasierż. Józef Franczak ps. Lalekmjr Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszkapłk. Łukasz Ciepliński

O Powstaniu Styczniowym - red. Marek Gizmajer, KSD

Powstanie Styczniowe wielu narodów

W Powstaniu Styczniowym 1863 roku walczyło ok. 250 tys. ludzi, w tym 2500 przedstawicieli dwudziestu narodów Europy. Mamy ok. 500 Węgrów, 380 Włochów, 360 Rosjan i Kozaków, w tym Dońskich, którymi dowodził huzar Podhulazin. Są też Anglicy i Szkoci ze statku „War Jackson”, Szwedzi, Francuzi, Austriacy, Niemcy i Łużyczanie z Saksonii. Wszyscy widzieli w Powstaniu nie tylko wolną Polskę, ale i Europę, a nawet serce Europy. Wtedy po raz pierwszy w poezji pojawiają się słowa „tu bije serce Europy” i „tu jest skrzyżowanie światów”. Wojnę Rosji z Rzeczpospolitą Powstańczą nazwano wojną światów, wojną cywilizacji. Świat barbarzyństwa, okrucieństwa, powszechnego dobijania rannych i wieszania jeńców walczył ze światem, który musiał w takich okolicznościach zachować honor, bo z honoru odradzał się naród. Wielu późniejszych wybitnych pisarzy, myślicieli i filozofów zaczynało dorosłe życie od doświadczenia Powstania Styczniowego uczestnicząc w nim lub czytając relacje z pola walki. Powstańcy zagraniczni pisali korespondencje we własnych językach, dzięki czemu np. w Szwecji czytano o wydarzeniach w Polsce po szwedzku, a nie w tłumaczeniach. Na Węgrzech do dziś przetrwała legenda Powstania, w tym pieśń „Płacze Polak”. Czesi i Słowacy do melodii Mazurka Dąbrowskiego napisali własne słowa hymnu „Jeszcze Słowianie nie zginęli”. 

Czytaj więcej: O Powstaniu Styczniowym - red. Marek Gizmajer, KSD

Zapraszamy na nowy spektakl grupy „Twierdza Pamięć”

 

Zapraszamy na nowy spektakl grupy „Twierdza Pamięć”

(zrealizowany dla uczczenie Dnia Żołnierzy Wyklętych)

 

…na dnie popiołu

gwiaździsty dyjament…

 T. Bieszczad

Scenariusz i realizacja: Urszula Paczyńska, Jarosław Paczyński, Tomasz Bieszczad

 

W scenariuszu wykorzystane zostały wiersze i proza następujących autorów:

Zbigniew Herbert, Tadeusz Borowski, Jan Lechoń, Cyprian Kamil Norwid, Czesław Miłosz,

Barbara Lipińska – Postawa i oryginalne teksty Żołnierzy Podziemia

oraz utwory własne: 

Tomasza Bieszczada i Jarosława Paczyńskiego (teksty) i Jarosława Paczyńskiego (muzyka):

„Gdzie są Wasze groby?”, „Ballada o Majorze”, „Modlitwa zza krat”, „Dzieci Wyklętych”,

„Twierdza Pamięć”, „Cześć i Chwała Bohaterom”, „Kosodrzewina”.

 

Wybór i układ slajdów: Grażyna i Tomasz Bieszczadowie

 

Spektakl prezentowany będzie:

27 lutego 2019 r. o godz. 20:00 w Warszawie, 

w budynku dawnego aresztu śledczego, ul. Rakowiecka 27.

Po spektaklu – zwiedzanie X Pawilonu 

(miejsca straceń Żołnierzy Podziemia antykomunistycznego).

Wstęp po potwierdzeniu rezerwacji wejściówek: 22 640 83 73

3 marca 2019 r. o godz. 18:00 w Łodzi, 

w Sali Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich, ul. Tuwima 34.

Z gościnnym udziałem Mirosławy Marcheluk i Ryszarda Mroza.

Po spektaklu projekcja film „Wyklęty” (reżyseria: Konrad Łęcki)

Zaprasza Alicja Kaczorowska, wstęp wolny.

na fot.: Tomasz Bieszczad, OŁ KSD

  1. trup z szafy - Rada Etyki Mediów! odpowiedź SDP na oświadczenie REM
  2. Reportaż z Festiwalu Polskich Filmów Dokumentalnych w Nowym Jorku 2018
  3. PREZENTACJA KSIĄZKI NASZEJ KOLEŻANKI Z KSD - 28.XII.2018 r.
  4. o Powstaniu Styczniowym - red. Marek Gizmajer, KSD
  5. Kilka słów - po dramacie w Gdańsku. red.reż. Piotr Zarębski, KSD
  6. Boże Narodzenie 2018
  7. "White Eagle" Nowy Jork, grudzień 2018 r. - o KSD w USA
  8. Relacja z otwarcia Izby Pamięci Polaków ratujących Żydów - Nowy Jork, 15.XII.2018r. - projekt KSD
  9. Polski Kościół wobec zagłady Żydów. Dla Kurier.Plus w USA. red. Marek Gizmajer, v-prezes ZG KSD
  10. Polacy ratujący Zydów w czasie okupacji. Wystawa i film KSD w Nowym Jorku, 15.12.2018
  11. 15 grudnia 2018 - wernisaż w Nowym Jorku - projekt KSD
  12. Ukazała się książka z zapisem XII Konferencji KSD
  13. KSD - prof. Jan Żaryn w filmie prod. KSD, wystawa na Green Point, NY - grudzien 2018
  14. 100 LAT NIEPODLEGŁEJ OJCZYZNY
  15. KSD W NOWYM JORKU - sukces Fetiwalu Polskich Filmów Dokumentalnych KSD w NY
  16. Iskrzenie ostateczne. Tomasz Bieszczad, OŁ KSD
  17. APEL W OBRONIE GODNOŚCI SŁUŻBY KAPŁAŃSKIEJ
  18. Z Lechem Zborowskim o przeszłości - w kontekście sierpniowej rocznicy i roku 40-lecia powstania Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża rozmawia Anna Dąbrowska.
  19. 10.09.2018r. pogrzeb ks.abp.Szczepana Wesołego, w Katowicach
  20. WWW.PETYCJEONLINE.COM/prosba o odznaczenie dla bohaterskiej himalaistki

Strona 22 z 35

startPoprzedni artykuł17181920212223242526Następny artykułkoniec

misyjne

facebook_page_plugin

Logowanie

  • Nie pamiętasz nazwy?
  • Nie pamiętasz hasła?

Aktualności i publicystyka

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
Poprzedni Następny

18.05 .1920 r. - urodził się św. Jan Paw…

Ojcze Święty Janie Pawle II, miej w opiece Polskę naszą !

17-05-2025 Aktualności

Czytaj więcej

Porady dla wyborców 18.05.2025

18.05.2025 - WYBORY. STAWKA O POLSKĘ. JAK DAWNIEJ, 1989...A REZULTATY JAKIE BYLY, DO DZISIAJ POZOSTALY.  PONIEWAŻ BYLO TAK WIELE SYGNALOW, INSTRUKCJI I TAJEMNYCH WSKAZÓWEK, ZACYTUJEMY TU TYLKO jeden wpis z Fejbuka...

17-05-2025 Aktualności

Czytaj więcej

św Jan Paweł II - słowa na Wybory 2025 …

14-05-2025 Aktualności

Czytaj więcej

WYBORY 2025 - SŁOWA BŁ. KS. JERZEGO…

Odpowiedź na pytania kierowane do księdza Jerzego, wygłoszona przez Niego na zakończenie Mszy, św. za Ojczyznę 27 maja 1984 roku, w oparciu o orędzie Episkopatu Polski z dnia 10 września...

14-05-2025 Aktualności

Czytaj więcej

DZIEŁA OJCA TADEUSZA - masz być gotowy n…

Włodzimierz Gójski 49 min ·    A' propos tzw wyłudzeń państwowych środków, o co tak często i bezrefleksyjnie oskarża się polityków PiS. Tylko patrzeć jak uśmiechnięci panowie od wymyślania pisowskich afer postawią podobne zarzuty Oo...

23-04-2025 Aktualności

Czytaj więcej

LIST OTWARTY KAJI GODEK W OBRONIE KS. GR…

powielamy List otwarty p. Kaji Godek, z dn. 23.04.2025, publikowany m.in. na FB:  Kaja Godek 2 godz. ·  Myśleliście, że w sprawie zabójstwa w Oleśnicy nikt nie pójdzie do aresztu? Jednak ktoś poszedł! Chodzi o księdza Grzegorza...

23-04-2025 Aktualności

Czytaj więcej

O WOLNOŚĆ SŁOWA dla wiary, dla Polski

powielamy post w calosci za Fb, z dn. 23.04.2025. Wazny, pisany przez ogromnie doswiadczoną Autorkę, każdy Polak powinien przeczytać i zapamiętać. /K-S-D/ Marcin Gugulski Wczoraj o 08:00 ·    Mądrego zawsze warto posłuchać... https://www.facebook.com/share/p/166oPhDCt5/     Fundacja Archiwum Jana Olszewskiego 17 kwietnia o 20:59 ·  Nie ma...

23-04-2025 Aktualności

Czytaj więcej

TRANSMISJE POGRZEBOWE PAPIEŻA FRANCISZKA

PAPIEŻ SEDE VACANTE WATYKAN PAPIEŻ FRANCISZEK Uroczystości pogrzebowe Ojca Świętego Franciszka. Transmisje Na polskojęzycznym kanale Vatican News w serwisie YouTube będziemy dla Państwa transmitować zbliżające się uroczystości pogrzebowe Papieża Franciszka oraz codzienną modlitwę różańcową.   Vatican News W...

23-04-2025 Aktualności

Czytaj więcej

św Jan Paweł II

02-04-2025 Aktualności

Czytaj więcej

"Dziennikarz znakomity" - św…

Jan Paweł II: 20. rocznica śmierci (2 kwietnia 2025) i 105. rocznica urodzin (18 maja 2025) KSD: przedrukowujemy za źródłem : Łódzkie Studia Teologiczne - szczególny tekst do dziennikarzy, od św...

02-04-2025 Aktualności

Czytaj więcej

śp Andrzej Galiński , twórca obrazu film…

  POŻEGNANIE TWÓRCY OBRAZU FILMU DOKUMENTALNEGO  śp Andrzej Galiński - był to wybitny operator filmowy, wybitny. Twórca. O niestandardowym życiorysie, wsławił się w 1971 r. wielkim filmem z prekursorskiej polskiej wyprawy w...

25-03-2025 Aktualności

Czytaj więcej

wywiad O. Tadeusza Rydzyka , CSSR dla wP…

    O. T. RYDZYK CSSR W WYWIADZIE DLA WPOLSCE24: TO, CO TERAZ DZIEJE SIĘ W POLSCE, W SKRÓCIE MOŻNA OKREŚLIĆ JAKO „POLSKA W LIKWIDACJI” 21 marca 2025 11:36/w Informacje, PolskaRadio Maryja Dyrektor i Założyciel Radia...

23-03-2025 Aktualności

Czytaj więcej

Słowo ks abp Wacława Depo z racji tragic…

 ·  Częstochowa, 14 lutego 2025 r. Słowo do wiernych z racji tragicznej śmierci śp. ks. Grzegorza Dymka Jako ludzie wierzący patrzymy na śmierć w duchu chrześcijańskiej nadziei, która przekracza gracie doczesności. Nie sposób jednak...

14-02-2025 Aktualności

Czytaj więcej

HOMILIA KS ABP MARKA JĘDRASZEWSKIEGO - …

33 rocznica utowrzenia Radia Maryja - HOMILIA KS. ABP MARKA JĘDRASZEWSKIEGO WYGŁOSZONA PODCZAS UROCZYSTOŚCI W TORUNIU 7.XII.2024 R..   https://www.youtube.com/watch?v=nkoOaf6t7MI'

07-12-2024 Aktualności

Czytaj więcej

33 rocznica powstania Radia Maryja

Szanowni Państwo! Drodzy przyjaciele! 7 grudnia, w pierwszą sobotę grudnia serdecznie zapraszamy na 33. rocznicę powstania Radia Maryja.  Rozpoczynamy o godz. 12.00 w Hali Sportowo-Widowiskowej przy ul. Bema w Toruniu. O godz. 13.00...

05-12-2024 Aktualności

Czytaj więcej
  • ks. Prałat Lech Lachowicz , ofiara mordu, odszedł do Pana 9..XI.2024 r. Wieczny odpoczynek...

    ON śp Ksiądz Lachowicz może tez tam był wtedy, gdy modliliśmy się w parafii św. Stanislawa Kostki na Żoliborzu, aby ubecja "zwróciła nam Księdza Jerzego", ufaliśmy, ze tak , ze…

    Czytaj więcej
  • 23 sierpnia 1918 r. urodził się w Sanoku ...

    w dniu urodzin ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego, 23 sierpnia, zamieszczamy pełny tekst opracowania życiorysu Ks. Prałata autorstwa p. Moniki Komanieckiej-Łyp, zamieszczony na portalu Instytutu Pamięci Narodowej - Przystanek Historia .   Zdzisław…

    Czytaj więcej
  • 18 maja 1920 ...urodził się w Wadowicach przyszły Święty

    18 maja 1920 roku przyszedł na świat Jan Paweł II, przyszły papież, Święty.   Dziękujmy Panu za każde Jego słowo, jakie dał nam, abyśmy umieli dawać świadectwo Prawdzie. Wymaga to od nas…

    Czytaj więcej
  • sukces Kol. Bogusławy Cichoń, Przewodniczącej Oddz. KSD w Krakowie

    Z pewnym opóźnieniem zamieszczamy - ale gratulujemy serdecznie w imieniu  KSD! 13 marca w Katedrze Polowej Wojska Polskiego została odprawiona uroczysta Msza św. w intencji ofiar Zbrodni Katyńskiej. Ofiarami tej Zbrodni…

    Czytaj więcej
  • w związku z zapytaniami...

    w ostatnim czasie otrzymujemy wiele zapytań nt losów KSD - zapewniamy, że są one we właściwych rękach prawniczki i KRS. Powtarzamy więc oba zamieszczone już teksty wyjaśniające sytuację, sprawa w…

    Czytaj więcej
  • FUNDUSZ KOŚCIELNY - MUSISZ TO WIEDZIEĆ !

    Artur Adamski dla Dziennika Zachodniego: Fundusz Kościelny Artur Adamski     Skutkiem dominowania w mediach, nauce i oświacie środowisk postkomunistycznych, minimalnie tylko zachwianego w ostatnim ośmioleciu, są ciągle rozpanoszone oszczerstwa nie tylko na temat…

    Czytaj więcej
  • NA LICZNE PYTANIA...odp

     w dn. 2 stycznia 2024 r. na liczne pytania o sytuację KSD odpowiadamy: od ok. 12 lat KSD nie miało szczęścia do skutecznego, silnego zarządzania, z rozmaitych przyczyn tzw. ludzkich, ale też…

    Czytaj więcej
  • prawo to część kultury !

      PRAWO TO CZĘŚĆ KULTURY  Próba likwidacji polskich mediów publicznych wbrew ustawom trwale niszczy ład prawny w Polsce. Trwale, bo pojedynczy człowiek nagle rozumie , że w niczym nie ma oparcia, że…

    Czytaj więcej
  • OJCIEC MARIAN DO DZIENNIKARZY !

    https://www.youtube.com/watch?v=9D573_e4yOk   Ojciec Marian do dziennikarzy.  Przypominamy na ten obecny czas, wielką próbę dla Polski. 

    Czytaj więcej
  • Boże Narodzenie 2023

    Najserdeczniej życzymy wszystkim Czytelnikom jak i naszym Członkom KSD - wszelkich łask od Bożego Dzieciątka oraz mocy serc , pomyślności w Nowym Roku 2024! Szczęść Boże !   KSD wydawcy portalu

    Czytaj więcej
  • KSD - 2023

    Informujemy Czytelników, że w dn. 5.XII. 2023 r. zarejestrowano w KRS wniosek o ustanowienie kuratora KRS-u do spraw formalno-prawnych KSD. Od zakonczenia kadencji ZG KSD w 2019 r. nie złozono…

    Czytaj więcej
  • foto relacja z Mszy św. pogrzebowej śp dr Wandy Półtawskiej

    31. X.2023 foto redl Bogusława Stanowska-Cichoń, Przew. Oddz. Kraków

    Czytaj więcej
  • Kondolencje z Watykanu,papież Franciszek poleca śp dr Wandę Półtawską miłosierdziu Bożemu

    „Ojciec Święty poleca śp. Wandę Półtawską miłosierdziu Bożemu”. Kondolencje z Watykanu za portalem TVP.Info -  31.X.2023 Bolesne doświadczenia II wojny światowej stały się dla prof. Wandy Półtawskiej inspiracją do aktywnej obrony godności ludzkiego…

    Czytaj więcej
  • Świadectwo o śp dr Wandzie Półtawskiej - p.red. Bogusławy Cichoń, Przew. Oddziału Kraków - KSD

    świadectwo p. Bogusławy Stanowskiej-Cichoń, przewodniczącej Oddz. Kraków KSD ".... odeszła od nas Pani Dr Wanda Półtawska, więźniarka hitlerowskiego obozu Ravensbruck, lekarz psychiatra, niestrudzona obrończyni życia poczętego od narodzenia do naturalnej śmierci…

    Czytaj więcej
  • Film pt. DUŚKA - polecamy! Nieznane zdjęcia x planu filmowego

    DUŚKA     - Publikujemy nieznane dotąd zdjęcia z planu filmowego , 2008 r. Film dokumentalny Produkcja: Polska Rok produkcji: 2008 Barwny, 88 min Ekipa Reżyseria Wanda Różycka-Zborowska   Scenariusz Wanda Różycka-Zborowska   Zdjęcia Piotr Zarębski   Krystian Matysek   Współpraca operatorska Antoni Wojtkowiak   Aranżacja Zbigniew Zbrowski   Dźwięk Przemysław Kretkowski   Współpraca dźwiękowa Ireneusz Grzechowiak  

    Czytaj więcej
  • ŻYCIE DLA ŻYCIA - Wanda Półtawska

    https://www.youtube.com/watch?v=aOU_eqm4i28

    Czytaj więcej
  • 67 LAT PO ŚLUBIE - ROZMOWA Z WANDĄ I ADAMEM PÓŁTAWSKIMI

    https://youtu.be/_tY0v0hRz4E?si=qAuA3mE-opxQDTIo   ROZMOWA Z WANDĄ I ANDRZEJEM PÓŁTAWSKIM   WANDA I ANDRZEJ PÓŁTAWSCY 67 LAT PO ŚLUBIE - YOUTUBE.COM

    Czytaj więcej
  • Prezydent żegna dr Wandę Półtawską

    Odeszła Dama Orderu Orła Białego prof. Wanda Półtawska     25 października 2023  Odeszła Dama Orderu Orła Białego Pani Profesor Wanda Półtawska. Lekarz, przyjaciółka Św. Jana Pawła II, więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück…

    Czytaj więcej
  • wspomnienie Abp. Marka Jędraszewskiego o śp Wandzie Półtawskiej

    27 października 2023  WSPOMNIENIE ABP. MARKA JĘDRASZEWSKIEGO O ŚP. WANDZIE PÓŁTAWSKIEJ – Z wielkim żalem żegnamy śp. panią profesor Wandę Półtawską, mając głęboką nadzieję, że przekraczając próg wieczności, po tej drugiej stronie…

    Czytaj więcej
  • Kim była śp Wanda Półtawska, przyjaciółka św Jana Pawła II

    Nie żyje Wanda Półtawska. Kim była przyjaciółka Jana Pawła II?   ostatnia aktualizacja:25.10.2023 07:50    https://www.polskieradio.pl/39/156/artykul/2838206,nie-zyje-wanda-poltawska-kim-byla-przyjaciolka-jana-pawla-ii">Obserwuj nas na Google News - Moje przeżycia, nie tylko wojenne, były okazją, bym zrozumiała, kim jest człowiek, jaka jest jego…

    Czytaj więcej
  • Ostatnie Pożegnanie śp. dr Wandy Półtawskiej 31.X.2023

    Pogrzeb śp. Wandy Półtawskiej odbędzie się we wtorek, 31 października br., o godz. 13.00 w Bazylice Mariackiej w Krakowie Wcześniej, o godz. 12.30, zostanie odmówiony różaniec w intencji zmarłej Pani Profesor…

    Czytaj więcej
  • śp. dr n.med. Wanda Półtawska o św. Janie Pawle II

    https://www.youtube.com/watch?v=GyVE36aaqNw ŚP dr n.med.Wanda Półtawska mówi o św. Janie Pawle II 

    Czytaj więcej
  • śp dr Wanda Półtawska

    W dniu 25 października 2023 r. zmarła Wanda Półtawska , dr n.med. , WYBITNA POLKA oddana Bogu, Ojczyźnie, pacjentom, ludziom cierpiącym, "siostra duchowa" św. Jana Pawła II.  Zamieszczamy tu informacje zebrane…

    Czytaj więcej
  • 340 rocznica Odsieczy Wiedeńskiej w Wiedniu

    W niedzielny poranek grupa ponad 30 mężczyzn złożyla kwiaty i zapaliła znicze pod symbolicznym grobem Obrońców Wiary w 17 dzielnicy Wiednia. Tak właśnie rozpoczęli upamiętnienie 340 rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej członkowie męskiej…

    Czytaj więcej
  • NAGRODA KSD 2023

    Gala wręczenia dorocznej Nagrody Dziennikarskiej Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy 26 czerwca 2023 roku w „Galerii Mariackiej” w Gdańsku odbyła się uroczystość wręczenia „Nagrody im. Maksymiliana Kolbe” za rok 2023, przyznawanej przez Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy.  Tegorocznym laureatem został…

    Czytaj więcej
  • Msza św. rybaków

    Msza dla rybaków na sopockiej plaży 29 czerwca 2023 roku na na plaży, przy przystani rybackiej w Sopocie, obok kapliczki „O szczęśliwy powrót” została odprawiona Msza święta w intencji rybaków i ludzi morza…

    Czytaj więcej
  • Odpowiedź rzecznika MKiDzN na apel KSD ws Gietrzwałdu

    Odpowiedż rzecznika prasowego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - na apel ZG KSD z maja 2023:   Dnia 07 lipca 2023 15:55 Rzecznik <Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć…

    Czytaj więcej
  • w obronie Tronu Matki Bożej - 3.06.23 - protest !!!

    Czytaj więcej
  • W obronie Gietrzwałdu - Apel KSD do min. Kultury I Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego !

    Czytaj więcej
  • W obronie Gietrzwałdu - Apel KSD do min. Kultury I Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego !

    Czytaj więcej
  • 1
  • 2
Poprzedni Następny

Polityka ciasteczek

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów: read more

Statystyki

Odsłon artykułów:
15724264

 muzeum monet

 

Odwiedza nas 55591 gości oraz 5 użytkowników.

Copyright © 2025 Katolickie Słowo Dziennikarzy. All rights reserved