Strona główna
Teatr Absurdu czy wojna z Polską?
Teatr Absurdu czy wojna z Polską?
Pytanie takie nasunęło mi się po obejrzeniu telewizyjnych relacji z przedstawienia w Teatrze Powszechnym w Warszawie na podstawie „Klątwy” Stanisława Wyspiańskiego. Co się działo na scenie zostało już opisane w prasie, również tej polonijnej, nie będę się więc tym zajmował. Przypomnę tylko, że autorzy spektaklu zbezcześcili nasze symbole religijne, narodowe oraz poniżyli osobę Świętego Jana Pawła II. Wszelkie dywagacje o tym, czy to sztuka i jak daleko mogą być przesunięte granice twórczej wypowiedzi, odłóżmy do lamusa, bo nie o to w tym wszystkim chodzi.
Siły wrogie Polsce, siły antykatolickie czy wogóle wrogie jakiejkolwiek wierze wytoczyły nam wojnę. Spotykamy się z tym na każdym kroku w mediach, także tych amerykańskich, spotykamy się na forum politycznym czy parlamentarnym. I ta „sztuka” z Teatru Powszechnego też się wpisuje w całościowy obraz niszczenia naszego Narodu, niszczenia tego, co jest dla nas ważne, co cenimy i co nas definiuje. Wojna na całego trwa! Jednym z frontów amerykobolszewizmu jest to, jak się traktuje Polaków w Stanach. Jesteśmy jedynym krajem w Europie, od którego żąda się wykupienia wiz turystycznych do USA. Aby jeszcze nam dokopać i poniżyć, każda rozmowa telefoniczna z Konsulatem USA w Warszawie jest płatna, na podobnej zasadzie, jak płatne są telefoniczne połączenia rozmów pornograficznych. Jak tu jeszcze Polakom dołożyć? Zabrać im emerytury. Przy zgodzie poprzedniej władzy, zarówno tej w Polsce jak i tej amerykańskiej, polskich emerytów podciągnięto pod działanie haniebnej ustawy Windfall Elimination Provision, zabierając im nawet do 60% wypracowanej przez całe życie emerytury. Wymieniać dalej? Nie wspomnę już o kredytach frankowych, ktore oprócz normalnego oprocentowania, tak jak wszędzie na świecie, polskim kredytobiorcom narzucają jeszcze opłatę różnicy kursowej, tzw. spreadu, co jest zwyczajnym zlodziejstwem międzynarodowych banksterów i zmową banków działających w Polsce przeciwko Polakom. Ale jakby tego wszystkiego było jeszcze za mało, to nasłano na nas pseudo- reżysera, uciekiniera z Chorwacji, kraju głęboko katolickiego, w którym za taki spektakl jak w Teatrze Powszechnym pewnie groziłoby mu, za bluźnierstwo, wbicie na pal. Chorwaci znani są z waleczności i przywiązania do swoich wartości, do swej religii i temu reżyserowi by nie popuścili. Uciekł więc do Polski aby tu zbijać fortunę na wylewaniu pomyj na Polaków. Zastanawiające jest jednak, jak to możliwe, że „nowe” Ministerstwo Kultury finansuje takie pseudo-teatralne akcje, że ci „twórcy” czują się w Polsce tak bezkarnie? Czy to tylko niedopatrzenie, ewenement, czy może tak ma właśnie być? Są przecież projekty teatralne, ba nawet kulturowe skierowane do polskiej patriotycznej młodzieży rozrzuconej po całym świecie, projekty ważne dla kondycji poczucia narodowego, dla rozwoju polskiej kultury, dla edukacji kulturalnej całych pokoleń Polaków przebywających za granicą, które nie mogą doczekać się pomocy ze strony Państwa Polskiego. Są to projekty prawdziwego Teatru, które za dramatem greckim, traktują Teatr jak światynię a obcowanie z Teatrem jak catharsis, czyli wyzwolenie poprzez przeżycie. Czy doczekamy się takiego Teatru w Polsce? Czy może, jak to często bywa w innych dziedzinach życia społecznego, Teatr taki zawita do naszej Ojczyzny z emigracji? Czy takie projekty mają szansę na wsparcie przez polskiego podatnika, na pieniądze z taką nonszalancją obecnie wyrzucane na anty-polskie akcje, antykulturowe i bałwochwalcze incydenty, jak ta w Teatrze Powszechnym. Módlmy się, aby to się zmieniło, aby nasza nowa polska władza dorosła w końcu do tego, że „Polacy nie gęsi i swój język mają”. Módlmy się za to, aby nasze nowe elity dojrzały do tego, że stać nas na wielki, prawdziwy, polski teatr, nasz własny teatr, teatr, który mógłby być swiątynią rozwoju duchowego Narodu.
Witold Rosowski
Solidarni2010NewYork,
Rada Dziedzictwa Narodowego Polonii Ameryki Północnej
Członek Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy - Oddział R i TV
23.02.2017, Nowy Jork
„Pluralyzm” TV info i wielebne głupstwo
„Pluralyzm” TV info i wielebne głupstwo
Doprawdy nie jestem, w stanie pojąć zasady pluralizmu tak jak się ją pojmuje w TVP INFO . Od wielu miesięcy patrzę, jak „ dla równowagi opinii” do studia Minęła 20 zapraszani sa różni panowie i panie a to z PO, a to z Nowoczesnej. Na ogół reprezentujący li-tylko twardą linię swojej partii(co w przypadku PO oznacza wyłącznie kłamstwo) nierzadko nie za inteligentni. I tak to w ramach tego” pluralyzmu” bezkarnie głoszą swoje absurdalne, oderwane od rzeczywistości tezy, albo – swoją odwieczną techniką – „ idą w zaparte”. I tak oto, wczoraj, 21 lutego w studio do dyskusji na temat bluźnierczego spektaklu „Klątwy” w Teatrze Powszechnym w Warszawie , „dla równowagi” zaproszony zostaje senator Jerzy Fedorowicz z PO. Senator znany jest z tego, że był niegdyś aktorem , całkiem nie pierwszorzędnym, zgoła na odwrót. I oto ówże guru , najpierw leci w kliszę równie powszechnie w PO stosowaną jak „pójście w zaparte” – oświadcza mianowicie, że 1. spektaklu nie widział. 2,. ( tez znana śpiewka ) nie można „wyrywać z kontekstu”. I z wysokości swojej wiedzy i wybitności oznajmia , że Oliver Frlijić to jeden z najwybitniejszych reżyserów europejskich. Nikt w studio nie prostuje, nie protestuje! A pan Frlijć – to zwykły lewacki komiwojażer skandalu od Bałkanów po Warszawę - wystarczy poczytać jego biogram w internecie. W Krakowie – dzięki buntowi aktorów , z których kilkoro odmówilo ról i środowisku „Gazety Polskiej”, z udziałem Stanisława Markowskiego i moim - udalo się nie dopuścić do skandalicznej inscenizacji „Nie-boskiej komedii”. W Bydgoszczy , niestety zrealizowal spektakl „Wasza przemoc, nasza przemoc”, gdzie Chrystus zstępuje z Krzyża i gwałci muzułmankę ( proces jest podobno w toku).
Pytania proste : jakiego „kontekstu” pan senator Fedorowicz potrzebuje do obrazu Jana Pawła II w seksie oralnym z aktorką, wieszanego następnie na szubienicy ( z napisem obrońca pedofilów). Czy pan senator Fedorowicz raczy pamiętać, kim był nie tylko dla Polski – także dla Europy, Św.Jan Paweł II? Pamięta może ( od aktora wymaga się dobrej pamięci] te historyczne słowa : Niech zstąpi duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!!?
Tacy znawcy i żal się Boże koneserzy , cytowany senator, jak recenzent „Gazety Wyborczej” Mrozek, dopatrujący się wielkości w tej bluźnierczej pornografii, jak wreszcie rządca kultury w warszawskiego Ratusza, Janowski ( po teściowej) Thun. Ten urzędnik wydający rocznie ponad 8 mln złotych na dotację dla Teatru Powszechnego - na twitterz pisze o „Klątwie” jako ważnym, wielkim, wydarzeniu. Wyzwany do odpowiedzi przed kamerę plącze się jak uczniak, zasłania paragrafami, w mysl których samorząd podobno nie może ingerować w artystyczną wypowiedź. W „Klątwie” - nie wprost , ale jednak pada zachęta do zbierania pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego! Czy , jeśli, co nie daj Bóg w jakimś akcie „wolności artystycznej” padnie wezwane do zamordowania Prezydenta , pan Janowski ( po teściowej ) Thun też z się będzie zasłaniał przepisami? Wielebne głupstwo będzie uprawiało schizofrenię i dzieliło włos na czworo.
Jeszcze chwila uwagi dla aktorów , na ogół grają w „Klątwie” jakieś 3-rzędne aktoreczki serialowe - Czy te osoby w ogóle zdają sobie sprawę z tego, w czym uczestniczą? Ba, czy w ogóle wiedzą , kim są - jaka jest ich tożsamość , tradycja , kultura? Czy te ogłupiałe owce podążające ślepo za bałkańskim hochsztaplerem w ogóle zasługują na miano artystek, Polek? Podejrzewam, że kres ich samoświadomości wyznacza najbliższy pub. Aktor nie musi uczestniczyć w spektaklu, może odmówić , jak to zrobili aktorzy w Krakowie. Ktoś , kto przyjmuje „role” w haniebnym performance’ie , pomiżającym wszystko, co dla Polaków święte – stawia się i nigdy tego powtarzać nie przestanę – w roli aktorów, odtwarzających postacie w Polakożerczej hitlerowskiej propagandówie z 1941 „Heimkehr”. I tak też , z pogardą i ostracyzmem – powinien być traktowany..
Elzbieta Morawiec
Protest KSD wobec skandalicznego spektaklu Teatru Powszec
"Narody, które tracą pamięć, giną” ! Czy autorzy, wykonawcy, dyrekcja teatru i wreszcie finansujący spektakl z funduszy publicznych decydenci z Urzędu m.st. Warszawy, także utrzymywani z pieniędzy podatników, w swojej deprawacji zapomnieli już, że to św. Janowi Pawłowi zawdzięczają, jak i cała Polska, odzyskanie wolności od totalitaryzmu komunistycznego ?! Czy tak szybko zapomnieli, że św. Jan Paweł II to ten NASZ Ojciec Święty wyprowadzający Polskę z niewoli sowieckiego układu ku …dzisiejszej demokracji ?!
Trudno wyrazić słowami oburzenie wobec spektaklu pt.”Klątwa” na scenie Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hubnera, w Warszawie. Te obsceniczne występy, obrażające uczucia religijne większości Polaków, nie mają nic wspólnego ze sztuką teatralną. Tłumaczenia, że to "prowokacja artystyczna” są kpiną, gdy dochodzi do bezczeszczenia największych świętości narodowych, nie tylko obiektów kultu religijnego, ale i wzorów życia Obywateli Rzeczypospolitej, nie jedynie chrześcijan. Kto zdoła wyjaśnić, dlaczego ta obrzydliwa, wulgarna prowokacja skierowana jest właśnie w stronę Kościoła katolickiego? Fakt zbezczeszczenia symbolu wiary chrześcijańskiej, jakim jest Krzyż, zbezczeszczenie flagi Watykanu, poniżenie niekwestionowanego na całym świecie autorytetu św. Jana Pawła II, a więc obwołanego świętym dla świata, uznanego przez świat, w tym wyznawców innych religii, za wzór moralny, za przywódcę duchowego przywracającego narodom poczucie godności - łączy się nie tylko z obrzydzeniem dla twórców i odtwórców tego prowokacyjnego spektaklu, ale każe podjąć modlitwę ekspijacyjną, gdyż wobec bluźnierstwa nie wystarczy zwyczajne "przepraszam”.
Anna T. Pietraszek, wiceprezes ZG KSD,Za ZG KSD -
21.02.2017r.
+ Maria Łopatkowa, "Poseł od dzieci" - wspomnienie z ks. prałatem Z. Peszkowskim w tle
Boże Narodzenie 2016 *** KSD
Chrystus się rodzi
Nas oswobodzi
Anieli grają
Króle witają
Pasterze śpiewają
Bydlęta klękają
Cuda, cuda ogłaszają!
Szanowni i Drodzy ! Na ten piękny czas Bożego Narodzenia przyjmijcie proszę moje serdeczne życzenia, by łaska naszego Pana była z Wami każdego dnia - zarówno w rodzinach, jak podczas wypełnienia obowiązków zawodowych. Niech Boża radość towarzyszy wszystkim podejmowanym działaniom.
Anna Dąbrowska
Prezes ZG KSD
Moc modlitwy - Apel Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy
Szanowni, Drodzy, Kochani!
Ludzie, którzy nie zawahali się zniszczyć Polakom okresu żałoby, przeżywanego w kwietniu roku 2010, znów się uaktywnili. Tym razem chcą zawładnąć Polską, by ułożyć ją na miarę swych wyobrażeń i w duchu wyznawanej przez siebie ideologii. Nie chcą uznać, że Polacy wybrali inną drogę.
W kończącym się właśnie roku Jubileuszu 1050 rocznicy Chrztu Polski, na progu kolejnej wielkiej rocznicy 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej - nie możemy zapominać o wielkiej mocy modlitwy.
Zwracamy się do Was z prośbą o szczególne trwanie Apelowe. Powierzmy Królowej Korony Polskiej, Matce Bożej Częstochowskiej nasze troski. Prośmy, by wstawiła się u Swego Syna za Polską. Błagajmy wszystkich naszych Świętych, zwłaszcza św. Papieża - Jana Pawła II i św. Andrzeja Bobolę, by orędowali za nami w tych trudnych dniach.
W tym przedświątecznym tygodniu duchowego oczekiwania na Boże Narodzenie, bądźmy razem w godzinie Apelowej i odmawiajmy różaniec. Prośmy Boga o potrzebne łaski dla Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, za pośrednictwem Maryi Królowej Polski.
W dniach kolejnej próby naszej wiary i miłości do Pana Boga i Ojczyzny, prośmy Matkę Jezusa o łaskę pokoju i pojednania. Niech opuszczą nasz naród wszelkie spory, niech zniknie nienawiść, kłamstwo i obłuda, byśmy mogli na powrót odnaleźć spokój i mogli mądrze, w jedności, działać dla Boskiej chwały i ku pożytkowi całego Narodu.
Niech miłość i szacunek dla każdego człowieka staną się znów cnotami Polaków, byśmy byli godni naszej przeszłości i wszystkich, którzy ją tworzyli wierni hasłu: Bóg, Honor i Ojczyzna.
Tak nam dopomóż Bóg!
Z upoważnienia Zarządu
Anna Dąbrowska, prezes ZG KSD
Częstochowa, 20.XII.2016r.
apel dziennikarzy - podpiszcie się !
18 „Nie można po raz kolejny dać się oszukać zawodowym kłamcom”. Apel dziennikarzy
Dodano: 17.12.2016 [14:16]
Od wielu tygodni trwa próba doprowadzenia do destabilizacji życia politycznego w Polsce. Chodzi o zanegowanie demokratycznych wyborów i narzucenie przy pomocy ulicznych demonstracji, a nawet zablokowania prac Sejmu, rozwiązań sprzecznych z wolą rządzącej większości. Faktycznym celem tych działań jest przywrócenie systemu, w którym silne grupy biznesowe i polityczne dyktują reszcie narodu swoje decyzje.
Te grupy tracą dzisiaj przywileje i wpływ na Polskę. Wiele z nich wywodzi się z sytemu komunistycznego a nawet z aparatu bezpieczeństwa PRL. Są wśród nich ludzie odpowiedzialni za brutalne łamanie praw człowieka i cenzurę, cenzurę która powróciła po smoleńskiej tragedii. Trudno zapomnieć, że dziennikarzy, którzy mieli odwagę ujawniać w tej sprawie niewygodne dla władzy fakty wyrzucano z pracy i inwigilowano. Działo się to przy pełnej zgodzie a nawet poparciu tych, którzy dzisiaj stroją się w piórka obrońców słowa.
Redakcje publikujące niewygodne dla rządzących teksty były poddawane rewizjom i pozbawione środków na dalszą działalność.
Dzisiaj budzi niesmak to, że do hipokrytów, którzy przez osiem lat wspierali cenzurę i kłamliwą propagandę dołączają byli funkcjonariusze służb komunistycznych. Wznosząc hasła o obronie praw człowieka i wolności słowa, bronią przywilejów przyznanych im za brutalne niszczenie wszelkich przejawów działalności obywatelskiej i patriotycznej. Nie można po raz kolejny dać się oszukać zawodowym kłamcom. Mamy obowiązek informować ludzi o tym, co naprawdę się dzieje w Polsce.
Jednocześnie zwracamy się z apelem do władz Sejmu, by bez konsultacji ze środowiskami dziennikarskim nie wprowadzali rozwiązań, które być może konieczne ze względu na bezpieczeństwo parlamentarzystów i przedstawicieli władzy, są wykorzystywane jako paliwo do niszczenia wspólnoty narodowej i demokracji.
(lista jest otwarta - dziennikarze chcący dopisać się do niej, proszeni są o przesłanie informacji pod adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
13 grudnia...pamiętamy ten lęk i ból
35 rocznica wprowadzenia stanu wojennego - Polacy skierowali broń przeciwko Polakom, władza polska przeciwko narodowi...tak, wiemy, że choć władza niby-polska, to była to władza bolszewicka. Jej skutki do dzisiaj odczuwamy, dezintegracja, rozbijanie grup aktywnych, a szczególnie katolickich, niszczenie ludzi ofiarnych, oddanych Bogu i Ojczyźnie, nie dopuszczanie takich ludzi do zaistnienia i przewodzenia szczególnie młodym, sianie niepewności losu i utrzymywanie narodu w stałym poziomie lęku, obaw o życie codzienne. Są też osoby wśród nas, którym każdego "13go grudnia" przypominają ci "oni", że nie są mile widziane w swojej Ojczyźnie. Gorycz wielka, gdy sobie uzmysławiamy przy takiej rocznicy, jak wielu "ich", tych ludzi, ba, Polaków, o bolszewicko ukształtowanej mentalności jest wciąż wokoło nas i przy każdej sposobności demoluje naszą radość z odzyskiwanej Ojczyzny..
Dlatego przypominam tu słowa bł.ks.Jerzego Popiełuszki, który dawał nam siłe ducha i moc przetrwania wielu gorszych dni i lat, niż ten jeden, ta rocznica. Pamiętajmy: Dobry Bóg, zawsze zwycięski !
/-/ Anna T. Pietraszek, ZG KSD
13.XII.2016r., Warszawa
25 lat Radia Maryja - życzenia od KSD
KATOLICKIE STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY
Częstochowa, 3.012.2016 r.
Wielce Czcigodny Dyrektor Radia Maryja
Ojciec dr Tadeusz Rydzyk
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!
Przewielebny Ojcze Dyrektorze!
Srebrny Jubileusz Radia Maryja, który za sprawą Bożej Opatrzności możemy dziś przeżywać, to przede wszystkim owoc wielkiej wiary i determinacji Ojców Redemptorystów. To ich posłudze, w poczuciu odpowiedzialności za przeniesienie przez kolejne pokolenia Polaków odwiecznej polskiej triady: „Bóg , Honor, Ojczyzna”, zawdzięczamy dzisiejsze – w co głęboko wierzymy – odrodzenie Narodu.
Nie byłoby to się jednak zdarzyło, gdyby nie odwaga wyobraźni i niezłomność w trwaniu przy Chrystusie i Maryi, Czcigodnego Ojca Dyrektora! Większość Polaków ma tego pełną świadomość.
Na okoliczność pięknego Jubileuszu, pragniemy i my, dziennikarze zrzeszeni w Katolickim Stowarzyszeniu Dziennikarzy, złożyć na ręce Ojca Dyrektora, wielkie Bóg zapłać! Także wszystkim - współtworzącym Radio Maryja i liczne, powstałe przy nim dzieła.
Niech Matka Boża Gwiazda Ewangelizacji prowadzi przez kolejne lata. Niech za Jej wstawiennictwem, Radio Maryja nieustannie wzrasta i pełni swą ewangelizacyjną misję ku Bożej Chwale i pożytkowi nam wszystkich!
Za Zarząd Główny KSD
Prezes Anna Dąbrowska
Krzysztof Nagrodzki- Z listów do przyjaciół. I znajomych. Spiskowa teoria wszystkiego
Czytaj więcej: Krzysztof Nagrodzki- Z listów do przyjaciół. I znajomych. Spiskowa teoria wszystkiego
„Niezłomny Żołnierz Kościoła” w Muzeum św. Jana Pawła II, czyli Jolanta Hajdasz w Częstochowie
There was a problem loading image 'images/Krzysztof Witkowski dziękuje Autorce za film i przyjazd do Częstochowy.jpg'
There was a problem loading image 'images/Krzysztof Witkowski dziękuje Autorce za film i przyjazd do Częstochowy.jpg'
There was a problem loading image 'images/Po projekcji JE abp Wacław Depo dzielił sie swymi refleksajmi na temat filmu.jpg'
There was a problem loading image 'images/Po projekcji JE abp Wacław Depo dzielił sie swymi refleksajmi na temat filmu.jpg'
There was a problem loading image 'images/Po projekcji widzowie podpisywali się pod listem otwartym do JE abp Gądeckiego o rozpoczecie procesu betyfikacyjnego abp. Baraniaka i do Prezydenta Dudy o jego odznaczenie.JPG'
There was a problem loading image 'images/Po projekcji widzowie podpisywali się pod listem otwartym do JE abp Gądeckiego o rozpoczecie procesu betyfikacyjnego abp. Baraniaka i do Prezydenta Dudy o jego odznaczenie.JPG'
There was a problem loading image 'images/Jolanta Hajdasz w rozmowie z poseł Lidią Burzyńską.JPG'
There was a problem loading image 'images/Jolanta Hajdasz w rozmowie z poseł Lidią Burzyńską.JPG'
„Niezłomny Żołnierz Kościoła” w Muzeum św. Jana Pawła II, czyli Jolanta Hajdasz w Częstochowie
Typowo jesienny, dżdżysty piątkowy wieczór. 28 października. Tego dnia, w gościnnych murach Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie, spotkaliśmy się z dr. Jolantą Hajdasz i jej filmem „Żołnierz Niezłomny Kościoła”. Muzeum jest miejscem wyjątkowym. Tu zapomina się o tym co jest na zewnątrz a wszystko co akurat się w nim dzieje, czuje się tak mocno, że czasem trudno wrócić do rzeczywistości. Tak było i tym razem i nie tylko za sprawą wstrząsającego dokumentu Joli Hajdasz, ale również słów, które padły po projekcji jej filmu.
To drugi dokument tej autorki, opowiadający o życiu i posłudze Wielkiego Biskupa Męczennika. Pierwszy, pt. „Zapomniane Męczeństwo”, w tym samym miejscu, oglądaliśmy w roku 2014, podczas I Przeglądu Filmów Dokumentalnych Niepoprawnie Prawdziwych.
„Żołnierz Niezłomny Kościoła” jest nie tylko wstrząsającym zapisem zbrodni dokonanej na szlachetnym człowieku, oddanym Panu Bogu, Kościołowi i ludziom, kapłanie. Zbrodni dokonanej przez konkretnych ludzi, w konkretnym czasie, w imię chorej ideologii, która niestety i dziś zabija, choć pod hasłami prawa kobiet do decyzji o „własnym ciele”. Film Jolanty Hajdasz, w sposób zupełnie niezwykły, łączy emocje, wrażliwość i delikatność wspomnień o Arcybiskupie Baraniaku z brutalnym, dosadnym opisem zbrodni, uzasadnionej haniebnym kłamstwem. Opowieść o bohaterstwie i nikczemności staje się uosobieniem odwiecznej walki dobra i zła. Walki wciąż się rozgrywającej.
Nie bez znaczenia dla odbioru filmu była obecność na częstochowskiej projekcji JE abp Wacława Depo, który podzielił się z nami swoją, na jego temat, refleksją. Dziękując reż. Hajdasz mówił Ksiądz Arcybiskup: „Chciałbym podziękować też za tytuł tego filmu. Dlatego, że niezłomność pokazuje bardzo podstawową dla nas prawdę, że miłość można ukrzyżować a ona zmartwychwstanie. Dlatego, to dedykuje Pani dzisiaj”. Podkreślając wielkość Niezłomnego Arcybiskupa, jego męczeństwo mówił Metropolita Częstochowski o tym, że on powraca w naszych pokoleniach, by być świadkiem, że my: „musimy naprawdę być: nigdy jeden przeciw drugiemu”. Po projekcji głos zabrała również, posłanka na Sejm RP, Lidia Burzyńska (PiS), która wskazała na powracający i dziś, wyartykułowany w filmie problem walki z rodziną. Niszczenia rodziny, w celu osłabienia narodu. Poseł Burzyńska zadeklarował również wszelką pomoc w propagowaniu prawdy o Niezłomnym Żołnierzu Kościoła i filmu o nim.
Nie zdarzyłyby się te wszystkie chwile, gdyby nie miejsce, gdzie możemy się spotykać i je przeżywać. Pokazy filmów, spotkania z pisarzami, dziennikarzami, koncerty, wystawy, akcje charytatywne. Gdyby nie Krzysztof Witkowski, twórca, właściciel i dyrektor Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II, skończyłoby się na pomysłach.
Dziękuję Ci Krzysztofie, że pozwalasz nam realizować nasze projekty u Ciebie. Dziękuję Tobie i Ewie za: otwartość, zaufanie, wyobraźnię, patriotyzm i ogromne serca.
Niech Pan Bóg Wam błogosławi wszelkim dobrem!
Ad/fot. K.Wierus