Blog KN
Krzysztof Nagrodzki: Wiara – wiedza. Sprzeczność czy wypełnienie człowieczeństwa?...
Były czasy – czy przeszłe?- iż buńczuczność młodocianych intelektów (nie mylić z metryką!), uznawała, iż nie ma potrzeby „ubóstwiania” jakiegoś boga (celowo z małej litery), skoro potęga rozumu otwiera tak wiele wrót w tajniki poznania zjawisk świata. Tego świata. I to wystarczyło.
To znaczy- miało wystarczyć. Tyle tylko, iż przekorna ludzka natura wciąż dąży do przekraczania nakreślonych formalnie granic i sięganie – hen- w nieznane dotychczas obszary. Tak było, tak jest i tak-miejmy nadzieję–będzie, póki nie zostanie swoiście rozwolniony (czy uwodniony) rozum i zniszczona wolna wola. Dlatego nasze świadome, czy podświadome okrycia, nie mogą zatrzymywać się na komunikatach codziennych używek dla mas, przysposobionych (czy przysposabianych) do mało konfliktowego wykonywania czynności prostej użyteczności – w tym również nazywanych czasami kulturą. Dopiero refleksja nad sensem bieżączki i wiedza o Sensie naszego istnienia – o rodowodzie, obowiązkach, o drodze i Celu pielgrzymki-krótkiej czy dłuższej, ale zawsze skończonej tu i teraz-daje możliwość ogarnięcia logiki istnienia. Oczywiście na takim poziomie i takim zakresie, w jakim jest w stanie uczynić nasz czterowymiarowy układ (długość-szerokość-wysokość-czas). Zatem oczywistym jest, iż pewnych barier na tym poziomie istnienia nie przekroczymy, ponieważ nie jesteśmy w stanie–ani fizycznie ani intelektualnie-przebić owego ograniczenia czterowymiarowością. - Cóż zatem zostaje?... Właśnie piękno i moc wiary. A raczej-Wiary. Wiary wynikając również z wiedzy-historycznej, udokumentowanej świadectwem życia, nauczania, śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa (również przez pozachrześcijańskie źródła historyczne-np. Swetoniusz, Tacyt, Flawiusz). Świadectwa i wskazania danego nam do ukrzepienia-w myśli, mowie i uczynku i nie zaniedbaniu-na wszystkie dni, aż po skończenie świata. Tego świata. Dla nadziei i zasługi do uzyskania „przepustki” do życia Tam. W świecie i Rzeczywistości, którą nikt z „tutejszych” nie zdoła właściwie opisać, boć przekracza to nasze obecne–nawet najbogatsze-doświadczenia i wyobraźnie. „Co dla zmysłów niepojęte, niech dopełni Wiara w nas” Amen! Za:http://krzysztofnagrodzki.pl