Publicystyka
decyzja o ludobójstwie Polaków - 6543 Katynie"
5 marca 1940 r. Stalin podpisał decyzję o Zbrodni Katyńskiej
W niedzielę, 5 marca minęła 60 rocznica ratyfikowania przez Biuro Poliyczne Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej bolszewików oraz imiennie przez Stalina decyzji o wymordowaniu kwiatu inteligencji polskiej, najbar- dziej wartościowych ludzi polskiej kultury, tradycji i dziedzictwa narodowego w PIĘCIU „Katyniach”. Wliczając dublerów, zmienników, przekazanych na inne pola zbrodni – chodziło o wymordowanie łącznie 23.700 jeńców spec obo- zów w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku oraz Polaków więzionych przez NKWD w Mińsku i w Kijowie. Decyzja zapadła wcześniej
Decyzję o zbrodni Stalin podjął wraz z Berią i Mierkułowem już wcześniej, tj. 20 lutego 1940 r. W tym samym dniu pod- stawy i założenia tech- niczne mordu były refe- rowane na III Konferencji Metodycznej Gęstapo - NKWD w Zakopanem w willach „Tadeusz” i „Telimena”. Na trwającąsześć tygodni konferencjęzaproszono przedstawicie- li wywiadów (wiadomo o „dziennikarzach” an- gielskich). Świat wiedziałwięc o ludobójczych pla- nach dwu agresorów, ale nikt nie zaprotestował.
„Dyrektywę spustową zbrodni” zainicjowano pi- smem Soprunienki (szefa Zarządu NKWD do spraw Jeńców Wojennych). Sta- lin wykorzystał tu i „prze- kręcił wolę” Zarządu,
gdyż pismo precyzowało w istocie... wolę zwolnienia z obozów polskich oficerów niższych stopni w rezerwie, lub starszych wiekiem na emeryturze,
Krytycznego dnia, 20 lutego 1940 r. stało się jednak inaczej, niż pisał Sopru- nienko. Na jego piśmie mamy odręczną notatkę Berii: „tow. tow. Mierkułow i So- prunienko - porozumiecie się ze mną”. Należy wnioskować, że pismo było przygo- towywane na inaugurację III Konferencji w Zakopanem. Dopiero zreferowanie sprawy „zwolnienia na wsze czasy do grobów polskich oficerów”, uzyskanie aplauzu gestapo i zapoznanie „angielskich dziennikarzy” ośmieliło Stalina. Wie- czorem 20 lutego, gdy znane były pierwsze reakcje Zachodu, Wsiewołod Mierku-łow skierował do Soprunienki słynną „Dyrektywę 64b”, sprowadzającą się w isto- cie do „ani jednego kroku wstecz dla polskiego jeńca, przy procedurach trybu spec-katyńskiego”.
10 dni trwały prace nad ostatecznym szlifem organizacyjnym zbrodni. W ulubionym przez Stalina „dekadowym terminie” ostateczną decyzję zreferowa- no wstępnie 2 marca 1940 r. na faktycznym posiedzeniu KC WKP(b), ale ratyfi- kowano i podpisano trzy dni później...
Pod koniec obrad konferencji w Zakopanem, mając już „milczącązgodę” świata, rozpoczęto mord Polaków
To bezprecedensowe oficjalne ludobójstwo sowieckie miało oczywiście swąwieloletnią i złożoną genezę, ale też i wielkie znaczenie dla przyszłości świata. Od- tąd po cichu, „specjalnym trybem”, z przyczyn czysto rasistowskich – państwo „robotników i chłopów” zabijało i eksterminowało inteligencję wielu narodów. Z 212 ludów, które utworzyły Związek Sowiecki, po 1980 roku doliczyć się można zaledwie 87...
Z wielu narodów wybito więc nie tylko inteligencję, ale „wszystkie dusze” (jak to obrazowo odnotowują dokumenty). Zniknęli całkowicie, w 100 proc. Wytępieni – Basmacze, Czukcze, Szuwasze, Tatarzy z wyspy Rodos, Kałmucy Kamczatcy, itp., itd. Zaraźliwą politykę cichego ludobójstwa zaczęły uprawiać władze innych demoludów. Jeszcze i dzisiaj, w 2000 roku można wskazać państwa, które upra- wiają ten zbrodniczy proceder!
Co kryje „Papka nr 13”
Plony III Konferencji Gestapo – NKWD w Zakopanem, „przyjęte do wiadomo-ści” przez mocarstwa świata i zatwierdzone formalnie przez najwyższe władze so- wieckie, tj. przez Biuro Polityczne Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii bol- szewików (wkrótce już Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego – KPZR), mają jeszcze inny aspekt Golgoty Wschodu. Tu już nie chodzi tylko o mord naj- wybitniejszych Polaków, kwiatu polskiej inteligencji i tradycji, tu chodzi o całko- witą likwidację Narodu Polskiego.
Ujawnione niedawno materiały podają zawartość innych (prócz „katyńskich”) dokumentów ze słynnej „Papki nr 13” – czyli uchwał KC WKP(b) z 2 marca (za-
KRESOWE STANICE 7
twierdzonych 5 marca) 1940 r. Chodzi tu o masową deportację Polaków 13 kwiet- nia 1940 r. Pierwsza deportacja (10 lutego 1940 r.) była w myśl sowieckiego prawa akcją nielegalną (podjętą tylko przez KC republik na mocy „ustnej dyrektywy”), a dopiero gdy Stalin nabrał pewności, że nikt z możnych świata nie przeciwstawi się ludobójstwu Polaków, w uchwale nr P 13/114, sygnowanej jego osobistym podpisem, pojawiło się:
– 2a) „przeprowadzić do 15 kwietnia br. deportacje do rejonów Kazachskiej SRR na okres 10 lat wszystkich rodzin represjonowanych i znajdujących sięw obozach dla jeńców wojennych byłych oficerów armii polskiej, policjantów, służby więziennej, żandarmów, wywiadowców, byłych właścicieli ziemskich, fa- brykantów i wysokich urzędników byłego aparatu państwowego, w liczbie 22-25 tys. rodzin. Najbardziej zajadłych z członków rodzin podlegających deportacji aresztować i przygotować ich sprawy do rozpatrzenia przez kolegium OSO”. (...)
„Uciekinierów z byłej Polski, nieprzyjętych przez władze niemieckie, w terminie miesiąca odesłać z zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi do pół- nocnych rejonów Związku Sowieckiego celem wykorzystania ich do wyrębu lasów i w innych pracach”.
Decyzje Stalina wyrażone w „protokóle – Papce nr 13” łączą na trwałe sprawędeportacji Polaków z Kresów Wschodnich ze Zbrodnią Katyńską. Dlatego też te- mu okresowi Golgoty Wschodu patronuje Matka Boska Kozielska Zwycięska, ko- ronowana 8 czerwca 1997 r. przez Ojca Świętego Jana Pawła II.
Pierwszy naród rozstrzelany
Dlaczego Polacy ze swą wielowiekową Golgotą Wschodu byli pierwszymi ofiarami czerwonego i brunatnego totalitaryzmu?
Przez wiele lat snuliśmy tylko domysły, by odpowiedzieć na to kluczowe dla przyszłości Polski pytanie. Wśród historyków panowało przeświadczenie, że cho- dziło o „zemstę za rok 1920”. Jednak Sowiety, które na co dzień realizowały „Ka- techizm rewolucjonisty” Bakunina, nie kierowały się nigdy w działaniach strate- gicznych takim odruchem jak zemsta... Prawda jest bardziej okrutna i złożona.
W roku 1920 przez Cud nad Wisłą powstrzymaliśmy rozlanie się fali bolszewi- zmu, uniemożliwiając połączenie bolszewików z prosowiecką rewolucją w Berli- nie, przygotowywaną przez Trockiego. Po przegranej wojnie komuniści Mar- chlewski i Kon przeforsowali w Kominternie i w Lidze Narodów proklamowanie na Białorusi i Ukrainie polskich obwodów – Dzierżyńszczyzny i Marchlewszczy- zny. Umożliwiało to poprzez aklamację w Lidze Narodów „niepodległej” Białorusi i Ukrainy – uzyskanie przez nie istniejące jeszcze i nie uznawane Sowiety – ofi- cjalnych wpływów na losy Europy.
Ponad 90 tys. Polaków skupionych w polskich obwodach otrzymało niebywałąjak na Sowiety autonomię. Uruchomiono szkoły, uczelnie, gazety, teatr, sądy, od- działy wojskowe z oficjalnym, urzędowym językiem polskim. Nawet polscy poli- trucy w tych obwodach byli przeciwni wynaradawianiu i masowej kolektywizacji.
8 KRESOWE STANICE
Dlatego Stalin postanowił sięgnąć po represje i terror. Wskutek procedur zgodnych z sowieckim prawem, ludność obwodów, wysyłana do łagrów i mordowana po więzieniach, gwałtownie stopniała. Likwidacja w latach 1933-1938 polskich ob- wodów, pogłębiona delegalizacją przez Komintern Komunistycznej Partii Polski, brak reakcji ówczesnych rządów Polski, spowodowała bezceremonialność Stalina i zrażenie się na lata do „polskich możliwości”.
Tak więc, już od 1937 r. Polacy stali się pierwszym narodem prześladowanym i wyniszczonym w Sowietach z powodów narodowościowych. Skala eksterminacji Polaków była nieporównywalnie większa od ówczesnego holocaustu żydowskiego. Przeglądając ówczesne dokumenty pochodzące z Białorusi czy z Ukrainy, widzi się wyraźnie, że Bermanowi, Canawie lub Chruszczowowi do wydania rozkazu rozstrzelania wystarczał sam fakt urodzenia się ofiary w Polsce, kontaktowania sięz kimś bliskim w Polsce. Osoba ta stawała się agentem zbrodniczej POW i podle- gała rozstrzelaniu. Podejmując kilka lat później decyzję o mordzie najbardziej wi- talnych sił Narodu Polskiego, Stalin i inni towarzysze mieli już głęboko zakodo- waną „sprawiedliwą rację i wolę sowieckiego społeczeństwa”.
Wybaczamy, ale pamiętamy
Z tej ponurej lekcji prawdy historycznej wynika dla nas, współczesnych, jak nigdy dotąd przeświadczenie, że:
1. Tych ofiar 10 milionów Polaków, którzy na przestrzeni wieków oddali sweżycie w Golgocie Wschodu, w tym blisko 9 milionów, którzy zginęli, byśmy obec- nie nie żyli w „Bolszewickiej Republice Polski” – ZAPOMNIEĆ NIGDY NIE MOŻEMY, bo koło historii zmiażdży w przyszłości nasze wnuki...
2. Jako katolicy WYBACZAMY naszym oprawcom, katom naszych ojców, ka- tom naszej Ojczyzny. Ale wybaczyć nie oznacza zapomnieć... Wręcz przeciwnie, musimy na co dzień, a nie tylko od święta dążyć do poznania prawdy o naszej przeszłości i przekazywać płynące stamtąd wnioski MŁODZIEŻY Na wysiłkach w tym zakresie – oszczędzać NIE MOŻNA.
Aby Polska była Polską w zjednoczonej Europie – racz dopomóc Panie...
ks. Zdzisław J. Peszkowski dr inż. Stanisław Z. Zdrojewski
KRESOWE STANICE 9