Publikacje
śp Andrzej Galiński , twórca obrazu filmu dokumentalnego
śp Andrzej Galiński - był to wybitny operator filmowy, wybitny. Twórca. O niestandardowym życiorysie, wsławił się w 1971 r. wielkim filmem z prekursorskiej polskiej wyprawy w Himalaje na bardzo trudny wspinaczkowo 7-tysięcznik, gdzie pracował z ciężką kamerą niemal do wierzchołka tej góry [nie był wspinaczem!]. Także ego postawa twórcy i przyjaciela w środowisku operatorskim w TVP była wyjątkowa, mial wielki wpływ na kształtowanie postaw twórczych i solidaryzowanie tej grupy zawodowej w TVP .
Dzisiaj, w tej zagrabionej tvp nie spodziewam się, by jakikolwiek film tego twórcy powtórzyli, by o sp. Andrzeju ktokolwiek pisał wspomnienia…szkoda wielka. Unicestwianie wzorcowych, niezwykłych osobowości twórców, którzy życie wiązali z posługą widzom - to tez składowa działań dzisiejszych bolszewickich niszczycieli medium publicznego.
Tak myślę dzisiaj o śp Andrzeju, jako jego kolezanka po fachu, zafascynowana Niezwykłymi operatorskimi dokonaniami Andrzeja Galińskiego, wiodącego w grupce starszych twórców filmu dokumentalnego z wysokich gór, byli w tej grupce Szymon Wdowiak, Staszek Jaworski [+w Himalajach], a wczesniej Sergiusz Sprudin.Tak:
...zmarł Andrzej Galiński, wybitny operator filmowy, realizator filmów dokumentalnych, ur. 1937. 09. 06 w Wilnie. Dziś zmarł, 21.marca.2025r.
Piszę "zmarł", ale to słowo jest okrutne w moich myślach, dla mnie - poszedł na wielką wyprawę , był himalaistą, autorem dzieła, nie ot, filmu z wyprawy na Kunyang Chhish w Himalajach Karakorum, 1971 r. Z ciężką kamerą wspinał się z wytrawnymi wspinaczami, na ten trudny 7-tysięcznik. To film Andrzeja przyniósł sławę tej prekursorskiej wyprawie himalajskiej Polaków.
Kochał góry, kochał film. To były jego pasje życia. W archiwach TVP zapewne leżą stosy puszek z taśmami autorstwa Andrzeja. Archiwum jak i cala ta machina tvp - juz nie nasza, zawłaszczona. Nasza legenda, Andrzeju, jest w nas samych. W każdym ujęciu fantastycznych filmów jesteś.
Andrzej Galiński dzielił się ze mną sekretami zawodowca, wraz ze Staszkiem Jaworskim śp. operatorem [zginał w Himalajach], przekazywali mi bezcenne rady, kruczki techniczne, gdy szykowałam się na swój pierwszy film z wyprawy wysokogórskiej w Hindukusz 1977/78 r., zimą. Rysowali na serwetkach w bufecie jak mierzyć światło na lodowcu, jak ustawiać kamerę tam wysoko, gdy lód odbija promienie jak płonące lustro...
Andrzej wspierał moje starania o kategorię zawodową operatorską, 1977 r., gdy opór był w komisji zawodowej silny, ot, dziewczyna, z kamera, nie, nie chcieli dopuścić. Przegłosował ich wszystkich "a czy ktoś z Was wie co to kręcenie filmów w rozrzedzonym powietrzu, w ekspozycji???" i zgodzili się.
Andrzeju, byłeś dla mnie cale lata wzorem determinacji twórczej i - życia pełnego marzen i fascynacji górami.
Wieczny odpoczynek tam na niekończącej się wyprawie !
[fot. za programem red. Marzeny Paczuskiej, X.)
lista filmów śp Andrzeja Galińskiego tu: https://filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=11550
/Dla śp Andrzeja napisała A.T.Pietraszek/