Publikacje

Andrzej Połtawski - JASNA GÓRA - Częstochowa 12.10.2013 JAN PAWEŁ II O ODPOWI

Andrzej Połtawski               -  JASNA GÓRA -  Częstochowa 12.10.2013

      JAN PAWEŁ II O ODPOWIEDZIALNOŚCI PRACOWNIKÓW ŚRODKÓW SPOŁECZNEGO PRZEKAZU

Kościół a środki społecznego przekazu

Papież Jan Paweł II wielokrotnie wypowiadał się o środkach masowego przekazu, ich zadaniach i ich pracownikach. Zdawał sobie doskonale sprawę z ich znaczenia i określał je jako nowy „areopag” współczesnego świata, kształtujący kulturę ludzkości poprzez komunikację − a więc przez użycie języka, przez słowo w jego rozmaitych postaciach. Na początku swego Orędzia na XXXIX Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, cytując list św. Jakuba − „Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo” − (Jk 3,10), pisze: Pismo Święte przypomina nam, że słowa mają niezwykłą moc, mogą narody jednoczyć bądź dzielić, tworzyć więzi przyjaźni bądź wywoływać wrogość. Dotyczy to nie tylko słów, które jedna osoba wypowiada do drugiej, ale komunikacji na każdym poziomie. Nowoczesne technologie stwarzają niespotykane dotąd możliwości, by czynić dobro, głosić prawdę o naszym zbawieniu w Jezusie Chrystusie i szerzyć zgodę oraz pojednanie. Jeśli się ich jednak używa w sposób nieodpowiedni, mogą spowodować nieobliczalne straty, zrodzić nieporozumienia, uprzedzenia czy wręcz konflikty”[1]. W Orędziu na XXXIII Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 1999r. Ojciec Święty zwraca uwagę na perspektywę możliwego wzajemnego wsparcia i uzupełniania się działalności Kościoła i środków przekazu. Cytuję: „Kultura pamięci, która jest kulturą Kościoła, może uchronić kulturę mediów, opartą na informacjach o przemijającym znaczeniu, od skłonności do zapominania, która niszczy nadzieję; środki przekazu mogą pomóc Kościołowi w głoszeniu Ewangelii, z całą jej nieprzemijającą świeżością, w kontekście codziennej rzeczywistości ludzkiego życia. Kultura mądrości − właściwa Kościołowi − może uchronić medialną kulturęinformacji przed staniem się bezsensownym gromadzeniem faktów; z kolei media mogą pomóc mądrości Kościoła, aby pozostała czujnie otwarta na całość powstającej dziś nowej wiedzy. Kultura radości, charakteryzująca Kościół, może przyczynić się do tego, że kultura rozrywki w środkach przekazu nie stanie się bezduszną ucieczką od prawdy i odpowiedzialności; natomiast media mogą pomóc Kościołowi lepiej zrozumieć, jak porozumiewać się z z ludźmi w sposób przekonujący, a nawet porywający.” (ORp 1999, 3, 10) Zaś w podobnym Orędziu roku 1991 czytamy: „W miarę swego rozwoju środki przekazu […] są w stanie kształtować nowy język, który ułatwia ludziom wzajemne poznanie i zrozumienie, a więc także współpracę dla wspólnego dobra. Jeśli jednak mają rzeczywiście prowadzić do zacieśnienia więzi i do prawdziwego postępu człowieka, muszą być środkami przekazywania i wyrażania prawdy, sprawiedliwości i pokoju, dobrej woli i czynnego miłosierdzia, wzajemnej pomocy, miłości i komunii. To, czy środki przekazu służą wzbogaceniu, czy zubożeniu ludzkiej natury, zależy od moralnej wizji i etycznej odpowiedzialności wszystkich zaangażowanych w proces przekazywania i odbioru informacji” (ORp 1991, 1, 38). Pracownicy środków społecznego przekazu i ich zadania Jesteśmy tu na pielgrzymce dziennikarzy katolickich. Mówiąc 6.XII 2002 roku do członków Międzynarodowej Unii Prasy, Jan Paweł II zadał pytanie, co oznacza być profesjonalnym dziennikarzem katolickim? i odpowiedział: „Znaczy to po prostu być człowiekiem uczciwym, który w życiu osobistym i zawodowym wiernie realizuje nauczanie Jezusa i Ewangelii. Znaczy to dążyć do najwyższego kunsztu zawodowego, być człowiekiem modlitwy, starającym się zawsze jak najlepiej wywiązywać się ze swoich zadań. Znaczy odważnie dociekać prawdy i ją przekazywać, także wówczas, gdy owa prawda jest niewygodna bądź uważana za «politycznie niepoprawną». Znaczy zachowywać wrażliwość na moralne, religijne i duchowe aspekty życia ludzkiego które często są niewłaściwie pojmowane bądź z rozmysłem ignorowane. Znaczy informować nie tylko o przestępstwach i tragediach, lecz także o pozytywnych i budujących akcjach na rzecz potrzebujących: ubogich, chorych, niepełnosprawnych, słabych, wszystkich, o których społeczeństwo mogłoby zapomnieć. Znaczy to ukazywać przykłady nadziei i heroizmu światu, który ogromnie ich potrzebuje.” (ORp 2003, 2, 45) Tak więc, jak to sprecyzował Papież w Orędziu z roku 2003 „Podstawowym warunkiem moralnym wszelkiej komunikacji jest poszanowanie prawdy oraz służba prawdzie. Podstawą międzyludzkiej komunikacji jest wolność poszukiwania i głoszenia prawdy dotyczącej nie tylko faktów, ale także − i przede wszystkim − natury oraz ostatecznego przeznaczenia osoby ludzkiej, społeczeństwa i dobra wspólnego, naszej więzi z Bogiem. Na środkach przekazu ciąży niezbywalny obowiązek w tej materii, Są one bowiem współczesną przestrzenią, w której ludzie dzielą się myślami i mogą wzrastać we wzajemnym zrozumieniu i solidarności.” (ORp 2003, 3,7 i n.) Dziennikarze katoliccy mają więc przede wszystkim „obowiązek i przywilej głosić prawdę o ludzkim życiu i przeznaczeniu, objawioną we Wcielonym Słowie […,] głosić Jezusa «na dachach» z coraz większą odwagą i radością tak aby wszyscy ludzie usłyszeli o miłości, która jest sercem «samoprzekazywania» się Boga w Jezusie Chrystusie − tym samym wczoraj, dziś i na wieki”[2]. Ale − jak podkreśla Ojciec Święty w Orędziu z roku 1998 „Chrześcijanie pracujący w środkach społecznego przekazu będą wiarogodnymi głosicielami nadziei, jeżeli najpierw sami doznają jej skutków we własnym życiu, to zaś nastąpi tylko wówczas, gdy będą ludźmi modlitwy. Modlitwa wspomagana przez Ducha Świętego sprawia, że jesteśmy «zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od nas uzasadnienia tej nadziei, która w nas jest» (por. 1P 3, 15) W taki sposób chrześcijanin pracujący w dziedzinie środków społecznego przekazu uczy się głosić orędzie nadziei ludziom naszych czasów mocą samej prawdy.” (ORp 1998, 3, 4) Słowo − rachunek sumienia Katoliccy pracownicy środków społecznego przekazu są zatem ludźmi pracującymi przede wszystkim mową, słowem. Każdy z nas wie, jak trudno jest ustrzec się odchyleń od naprawdę zgodnego z nakazaną przez Chrystusa miłością bliźniego użycia naszej mowy. A za jej publiczne użycie jesteśmy specjalnie odpowiedzialni. W czasie Mszy św. na stadionie „Stomilu” w Olsztynie, odprawionej w ramach swej IV podróży do Polski, komentując ósme przykazanie „Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu” Jan Paweł II mówił o prawdzie w życiu ludzkim, przede wszystkim w życiu publicznym (ORp 1991, 5, 57-60). Punktem wyjścia tych rozważań jest tekst Ewangelii św. Jana, gdy Chrystus mówi w Wieczerniku: „Ja jestem drogą, i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie.” (J. 14, 6). Mówiąc do Apostołów w przeddzień Swej męki, Chrystus mówi to − jak podkreśla Papież − do nas wszystkich. Mówi to, i „odchodząc − otwiera nam drogę, abyśmy, idąc za Nim, doszli do Ojca […;] nie ma innego Pośrednika między Bogiem a ludźmi, tylko On, Jezus Chrystus […]. „Jest Drogą i Życiem […Chrystus mówi:] «Przyjdę powtórnie» − przyjdę, dając świadectwo Życia, które jest we Mnie […]. To Życie jest z Boga: tylko Bóg jest Życiem […]. To Życie jest we mnie dla was[…], dla was dwunastu i dla wszystkich, którzy przez wasze słowa uwierzą we Mnie.[…] Ja jestem Prawdą, jako Prawda jestem Drogą i jestem Życiem. Wierzymy w to Życie.” Jan Paweł II powiedział dalej: „Ósme przykazanie Dekalogu w szczególny sposób wiąże się z prawdą, która obowiązuje człowieka w obcowaniu z innymi ludźmi w całym życiu społecznym: «Nie mów fałszywego świadectwa». Tym przykazaniem Bóg Przymierza szczególnie daje poznać, że człowiek jest stworzony na Jego obraz i podobieństwo. Dlatego właśnie całe ludzkie postępowanie jest poddane wymogom prawdy. Prawda jest dobrem, a kłamstwo, fałsz, zakłamanie jest złem”. W odnowionej Polsce została przywrócona, stwierdza Papież, używając zwrotu Cypriana Norwida, „wolność mowy” − wolność publicznego wyrażenia swoich poglądów. Jednak, choć „jest wielkim dobrem społecznym, nie zapewnia ona wolności słowa. Niewiele daje wolność mówienia, jeśli słowo wypowiadane nie jest wolne. Jeśli jest spętane egocentryzmem, kłamstwem, podstępem, może nawet nienawiścią lub pogardą dla innych − dla tych na przykład, którzy różnią się narodowością, religią albo poglądami. Niewielki będzie pożytek z mówienia i pisania, jeśli słowo będzie używane nie po to, aby szukać prawdy, wyrażać prawdę i dzielić się nią, ale tylko po to, by zwyciężać w dyskusji i obronić swoje − może właśnie błędne − stanowisko. „Słowa mogą czasem wyrażać prawdę w sposób dla niej samej poniżający. Może się zdarzyć, że człowiek mówi jakąś prawdę po to, żeby uzasadnić swoje kłamstwo. Wielki zamęt wprowadza człowiek w nasz ludzki świat, jeśli prawdę próbuje oddać na służbę kłamstwa. Wielu ludziom trudniej wtedy rozpoznać, że ten Świat jest Boży. „Prawda zostaje poniżona także wówczas, gdy nie ma w niej miłości do niej samej i do człowieka. W ogóle nie da się zachować ósmego przykazania − przynajmniej w wymiarze społecznym − jeśli brakować będzie życzliwości, wzajemnego zaufania i szacunku wobec tych wszystkich odmienności, które ubogacają nasze życie społeczne. „Każdy podstęp wobec drugiego człowieka, każda skłonność do używania osoby ludzkiej w charakterze narzędzia, każde używanie słów po to, aby wpływać na innych swoim zagubieniem moralnym, swoim wewnętrznym nieporządkiem − wprowadza w życie społeczne atmosferę kłamstwa. Przez wiele lat doświadczaliśmy w wymiarze społecznym, że publicznie nie mówiono prawdy, − i nie dopuszczano do jej mówienia. Istnieje przeto wielka potrzeba odkłamania naszego życia w różnych zakresach. Trzeba przywrócić niezastąpione niczym miejsce cnocie prawdomówności. Trzeba, by ona kształtowała życie rodzin, środowisk, społeczeństwa, środków przekazu, kultury, polityki i ekonomii. [To było powiedziane w 1991 roku. Czy możemy uważać te słowa za mniej aktualne dzisiaj?] „Ósme przykazanie stwierdza, podkreśla Papież, „że prawda jest dobrem dla człowieka w odniesieniach międzyludzkich, jest dobrem dla człowieka w odniesieniach szerszych, społecznych. Jest dobrem. Drugi człowiek ma prawo do prawdy. Człowiek ma prawo do prawdy. Czasem człowiek nie ma prawa do pewnej prawdy, dlatego my patrzymy z podziwem na ludzi, którzy wobec przemocy − na przykład w czasie okupacji − potrafili nie wydać, nie powiedzieć prawdy, ponieważ do tej prawdy nie miał prawa ten, który jej żądał, który ją wymuszał przemocą”. W swym brzmieniu ewangelicznym ósme przykazanie brzmi: „Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu”. Ma ono w tym brzmieniu, stwierdza Jan Paweł II, zasięg szerszy: „Nie chodzi tylko o sytuację oskarżonego wobec trybunału, nie chodzi tylko o sytuację świadka, który mówi nieprawdę. Chodzi o sytuacje wielorakie ,w których słowo ludzkie daje złe świadectwo. […] Wciąż się w różnych wymiarach odbywa ten sąd nad słowem człowieka, nad słowem, które on mówi. Jeżeli nie jest słowem prawdy, jeżeli daje fałszywe świadectwo, odbywa się ten sąd. Bo ludzie słyszą, niekoniecznie tylko w sądzie. Całe ludzkie bytowanie jest jakimś wielkim trybunałem. Ludzie słuchają, ludzie słyszą i albo dociera do nich prawda, albo też nie. Zwłaszcza w naszym społeczeństwie nowożytnym, gdzie tak bardzo spotęgowały się sposoby mówienia, wszystkie tak zwane środki przekazu myśli. To przecież spotęgowana ludzka mowa. Spotęgowana mowa, która albo daje świadectwo prawdzie, albo też przeciwnie. My zresztą znamy to z naszego doświadczenia i przez wiele lat byliśmy wobec tego dość dobrze zabezpieczeni. Więc jest szczególna odpowiedzialność za słowa, które się wypowiada, bo one mają moc świadectwa: albo świadczą o prawdzie, albo są dla człowieka dobrem, albo też nie świadczą o prawdzie, są jej zaprzeczeniem i wtedy są dla człowieka złem, chociaż mogą być tak podawane, tak preparowane, ażeby robić wrażenie, że są dobrem. To się nazywa manipulacja. Więc również i to zwięzłe przykazanie Dekalogu otwiera człowieka, otwiera całe społeczeństwo na cały szereg różnych wymiarów egzystencjalnych. Bo człowiek bytuje w pewien sposób w związku ze świadectwem, jakie otrzymuje i jakie przyjmuje. Chrystus był bardzo na to wrażliwy. Chrystus bardzo nas przestrzegał przed tym. «Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni». To są właśnie takie wymowne słowa, które wskazują, jak delikatny, jak odpowiedzialny jest ten rejon prawdy i nieprawdy w życiu ludzkim, jak on wiele może kosztować. Przecież wiemy, że istnieje chociażby taka zwyczajna, potoczna obmowa. Niby mówi się prawdę, ale się szkodzi drugiemu człowiekowi. A więc przykazanie jest precyzyjne, kiedy mówi o świadectwie przeciw bliźniemu twemu. Istnieją różne formy zniesławiania człowieka, czasem typu propagandy szeptanej, a czasem bardzo jawne. „Istnieje wreszcie oszczerstwo, to znaczy: mówi się o człowieku drugim źle i nieprawdę. To jest szczególna postać niszczenia prawdy, szczególna postać przekraczania tego przykazania, które zobowiązuje nas do dawania świadectwa. Chrystus zobowiązał uczniów do dawania świadectwa: «Będziecie moimi świadkami». Będziecie świadkami prawdy. To świadectwo będzie was kosztować, tak jak kosztowało mnie. Przecież pamiętamy, że na tym ostatecznym, dramatycznym także i po ludzku trybunale, Chrystus przed Piłatem zapytany, czy jest królem, odpowiedział: «Jam się po to narodził i po to przyszedłem na świat, ażeby dać świadectwo prawdzie». A jeżeli czytamy Ewangelię, jeżeli ją wciąż czytamy i wciąż nad nią myślimy, to uświadamiamy sobie, że ta sprawa między prawdą a kłamstwem, między świadectwem prawdy, świadkami prawdy a ojcem kłamstwa, jest jakąś sprawą pierworodną i podstawową. Człowiek jest wolny, człowiek jest wolny także, ażeby mówić nieprawdę. Ale nie jest naprawdę wolny, jeżeli nie mówi prawdy. Chrystus daje na to jasną odpowiedź: «Prawda was wyzwoli». Życie ludzkie jest więc także dążeniem do wolności przez prawdę. To jest bardzo ważne w epoce, którą przeżywamy. Bo zachłystujemy się wolnością, wolnością słowa i różnymi innymi wolnościami, które z tym się wiążą. Zachłystujemy się tą wolnością, której przedtem nam odmawiano, tak jak zresztą i wolności religijnej, choć w Polsce nie było pod tym względem najgorzej. Ale równocześnie zapominamy o tym wymiarze podstawowym, że nie ma prawdziwej wolności bez prawdy. Tylko prawda czyni wolnymi.” Ojciec Święty stwierdza więc: „Dziś czeka nas wielka praca nad mową, jaką się posługujemy. Ogromna praca. Nasze słowo musi być wolne, musi wyrażać naszą wewnętrzną wolność. Nie można stosować środków przemocy, ażeby człowiekowi narzucać jakieś tezy. Te środki przemocy mogą być takie, jakie znamy z przeszłości, ale w dzisiejszym świecie także i środki przekazu mogą stać się środkami przemocy, jeżeli stoi za nimi jakaś inna przemoc, niekoniecznie ta przemoc fizyczna. Jakaś inna przemoc, jakaś inna potęga. Słowo ludzkie jest i powinno być narzędziem prawdy. «Prawda was wyzwoli» - powiedział Chrystus (J 8,32). Tak − «prawda was wyzwoli». To jest dopowiedzenie ósmego przykazania. Starajmy się odnaleźć pełne znaczenie i wartość prawdy: prawda, która wyzwala - wolność przez prawdę. Nigdy poza prawdą. Poza prawdą wolność nie·jest wolnością. Jest pozorem. Jest nawet zniewoleniem.” Jan Paweł II ukazuje więc potrzebę przyznania Prawdzie Chrystusa dominacji nie tylko nad nieprawdziwym referowaniem faktów, ale też nad prawdą rozumianą często w dzisiejszym społeczeństwie jako prawo i obowiązek badania i ogłaszania w każdym czasie, w każdym miejscu i w każdej formie wszystkiego, co do czego sądzimy lub przypuszczamy, że jest faktem − niezależnie od konsekwencji. Służba słowa Istnieje jednak jeszcze inny aspekt pracy nad mową: służba mowie ojczystej. Jako pracujący słowem, pracownicy społecznych środków przekazu mogą być, bywają i powinni być artystami i twórcami mowy. W referowanym wyżej tekście Papież zauważył, że środki przekazu „są w stanie kształtować nowy język, który ułatwia ludziom wzajemne poznanie i zrozumienie”. Język ten może i powinien być piękny. W swym „Liście do artystów” Jan Paweł II cytuje Cypriana Norwida: „[…] Bo piękno na to jest, by zachwycało Do pracy − praca, by się zmartwychwstało”,− i dodaje: „Piękno jest bowiem widzialnością dobra, tak jak dobro jest metafizycznym warunkiem piękna. […] Tak pisze o tym Platon: «Potęga Dobra schroniła się w naturze Piękna»”.[3] Zaś w poemacie „Myśląc Ojczyzna…” Karol Wojtyła napisał: Gdy dokoła mówią językami, dźwięczy pośród nich jeden: nasz własny. Zagłębia się w myśli pokoleń i ziemię naszą opływa i staje się dachem domu, w którym jesteśmy razem − − jako twórcy kultury narodu dziennikarze mają więc także to szczytne zadanie. Jan Paweł II niestrudzenie głosił ludziom − wszystkim ludziom − Dobrą Nowinę, że powołani jesteśmy do dążenia do świętości. Objawił ją Chrystus, a jako chrześcijanie podjęliśmy to wyzwanie − choć niestety często nie starając się wyraźnie go sobie uświadomić, a nawet jakże często mówiąc sobie : „To nie dla mnie”. Pod koniec cytowanej homilii w Olsztynie czytaliśmy: „Dziś czeka nas wielka praca nad mową, jaką się posługujemy. Ogromna praca. Nasze słowo musi być wolne, musi wyrażać naszą wewnętrzną wolność.” O to musimy walczyć − zwłaszcza dziś, w naszych postkomunistycznych i postmodernistycznych czasach.       Pracownicy publicznego słowa stanowią − powinni stanowić − awangardę tej walki. Chrystus powiedział: „Ja jestem Prawdą, jako Prawda jestem Drogą i jestem Życiem.” Jan Paweł II mówi: „Wierzymy w to Życie” − i powtarza za Chrystusem: „Nie lękajcie się!”

[1] Osservatore Romano, wyd. polskie (ORp) 2005 nr 3 s. 8.

[2] Orędzie na XXXV Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu (ORp 2001, 4, 5).

[3] Karol Wojtyła. Filozof i papież. Wybór tekstów. Warszawa 2009, Oficyna Naukowa, s.444.

misyjne

facebook_page_plugin

Logowanie

Aktualności i publicystyka

NA LICZNE PYTANIA...odp

 w dn. 2 stycznia 2024 r. na liczne pytania o sytuację KSD odpowiadamy: od ok. 12 lat KSD nie miało szczęścia do skutecznego, silnego zarządzania, z rozmaitych przyczyn tzw. ludzkich, ale też...

02-01-2024 Publicystyka

Czytaj więcej

prawo to część kultury !

  PRAWO TO CZĘŚĆ KULTURY  Próba likwidacji polskich mediów publicznych wbrew ustawom...

02-01-2024 Aktualności

Czytaj więcej

OJCIEC MARIAN DO DZIENNIKARZY !

https://www.youtube.com/watch?v=9D573_e4yOk   Ojciec Marian do dziennikarzy.  Przypominamy na ten obecny czas, wielką próbę dla Polski. 

27-12-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Boże Narodzenie 2023

Najserdeczniej życzymy wszystkim Czytelnikom jak i naszym Członkom KSD - wszelkich łask od Bożego Dzieciątka oraz mocy serc , pomyślności w Nowym Roku 2024! Szczęść Boże !   KSD wydawcy portalu

22-12-2023 Aktualności

Czytaj więcej

KSD - 2023

Informujemy Czytelników, że w dn. 5.XII. 2023 r. zarejestrowano w KRS wniosek o ustanowienie kuratora KRS-u do spraw formalno-prawnych KSD. Od zakonczenia kadencji ZG KSD w 2019 r. nie złozono...

22-12-2023 Aktualności

Czytaj więcej

foto relacja z Mszy św. pogrzebowej śp d…

31. X.2023 foto redl Bogusława Stanowska-Cichoń, Przew. Oddz. Kraków

31-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Kondolencje z Watykanu,papież Franciszek…

„Ojciec Święty poleca śp. Wandę Półtawską miłosierdziu Bożemu”. Kondolencje z Watykanu za portalem TVP.Info -  31.X.2023 Bolesne doświadczenia II wojny światowej stały się dla prof. Wandy Półtawskiej inspiracją do aktywnej obrony godności ludzkiego...

31-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Świadectwo o śp dr Wandzie Półtawskiej -…

świadectwo p. Bogusławy Stanowskiej-Cichoń, przewodniczącej Oddz. Kraków KSD ".... odeszła od nas Pani Dr Wanda Półtawska, więźniarka hitlerowskiego obozu Ravensbruck, lekarz psychiatra, niestrudzona obrończyni życia poczętego od narodzenia do naturalnej śmierci...

31-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Film pt. DUŚKA - polecamy! Nieznane zdj…

DUŚKA     - Publikujemy nieznane dotąd zdjęcia z planu filmowego , 2008 r. Film dokumentalny Produkcja: Polska Rok produkcji: 2008 Barwny, 88 min Ekipa Reżyseria Wanda Różycka-Zborowska   Scenariusz Wanda Różycka-Zborowska   Zdjęcia Piotr Zarębski   Krystian Matysek   Współpraca operatorska Antoni Wojtkowiak   Aranżacja Zbigniew Zbrowski   Dźwięk Przemysław Kretkowski   Współpraca...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

ŻYCIE DLA ŻYCIA - Wanda Półtawska

https://www.youtube.com/watch?v=aOU_eqm4i28

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

67 LAT PO ŚLUBIE - ROZMOWA Z WANDĄ I ADA…

https://youtu.be/_tY0v0hRz4E?si=qAuA3mE-opxQDTIo   ROZMOWA Z WANDĄ I ANDRZEJEM PÓŁTAWSKIM   WANDA I ANDRZEJ PÓŁTAWSCY 67 LAT PO ŚLUBIE - YOUTUBE.COM

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Prezydent żegna dr Wandę Półtawską

Odeszła Dama Orderu Orła Białego prof. Wanda Półtawska     25 października 2023  Odeszła Dama Orderu Orła Białego Pani Profesor Wanda Półtawska. Lekarz, przyjaciółka Św. Jana Pawła II, więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

wspomnienie Abp. Marka Jędraszewskiego o…

27 października 2023  WSPOMNIENIE ABP. MARKA JĘDRASZEWSKIEGO O ŚP. WANDZIE PÓŁTAWSKIEJ – Z wielkim żalem żegnamy śp. panią profesor Wandę Półtawską, mając głęboką nadzieję, że przekraczając próg wieczności, po tej drugiej stronie...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Kim była śp Wanda Półtawska, przyjaciół…

Nie żyje Wanda Półtawska. Kim była przyjaciółka Jana Pawła II?   ostatnia aktualizacja:25.10.2023 07:50    https://www.polskieradio.pl/39/156/artykul/2838206,nie-zyje-wanda-poltawska-kim-byla-przyjaciolka-jana-pawla-ii">Obserwuj nas na Google News - Moje przeżycia, nie tylko wojenne, były okazją, bym zrozumiała, kim jest człowiek, jaka jest jego...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Ostatnie Pożegnanie śp. dr Wandy Półtaws…

Pogrzeb śp. Wandy Półtawskiej odbędzie się we wtorek, 31 października br., o godz. 13.00 w Bazylice Mariackiej w Krakowie Wcześniej, o godz. 12.30, zostanie odmówiony różaniec w intencji zmarłej Pani Profesor...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej