Publikacje
Z serca i ..komputera red. Zdzisławy Gucy - Rzecz o polowaniu na orła
W latach 60-tych XIXw. nie znano jeszcze fotochemicznych technik reprodukowania zdjęć w prasie.Drzeworyty, które znajdujemy w ówczesnych czasopismach, pełniły rolę identyczną jak dzisiejsze fotografie prasowe.Ryciny stały się zapisem wydarzeń sprzed 150-ciu lat, czasem nabieraja niepokojącego odniesienia do czasów nam współczesnych.Album otwiera ilustracja Starego Rynku w Warszawie 25 lutego 1861; na pierwszym planie widać na Freta zamknięte stragany i ludzi zwróconych w stronę kościoła.W kościele św.Ducha jest odprawiana msza patriotyczna, nad tłumem wiernych unosi się chorągiew.Tego dnia przypadała 30 rocznica bitwy o Olszynkę Grochowską.Kolejne ilustracje z tytułami mówiącymi tak dużo: masakra na placu Zamkowym, konwój polskich rekrutów na Syberię, błogosławieństwo powstańców, Wielkanoc w obozie partyzantów, polski chłop ukrywający cenne przedmioty swego pana, aby nie zostały zrabowane przez Rosjan, patrole Austriaków na granicy z Polską, widoki Krakowa, Częstochowy, Warszawy, Wilna, Kowna,Rosjanie wycinają drzewa w lasach na Mińszczyżnie, aby uniemożliwić Polakom schronienie po 20 stycznia 1864, konwój zesłańców na Syberię.Pod ilustracją we francuskim piśmie zatytułowaną Cmentarz 1864 autor Pierre Paget napisał:” Władcy Północy spotkali się w Kissingen, niewielkiej bawarskiej miejscowości, gdzie latem pije się wody.Każdego dnia odbywają się uroczystości, przyjęcia, spektakle.Dzisiaj Aleksander gości Franciszka Józefa.Jutro to cesarz Austrii wydaje dla brata z Rosji wspaniała kolację…Rosja i Austria, kiedyś w chłodnych stosunkach, dziś bratają się pocałunkami w oba policzki swoich władców.Piękny to dzień!Niedaleko stąd naród wydaje ostatnie tchnienie.Żegnaj Polsko!”
Ot, dyplomacja!O sprawie polskiej pisała cała ówczesna Europa.Dziś można pisać o sprawie ukraińskiej- mówił pan Krzysztof Kur ,który do 26 pazdziernika oprowadza na Zamku po swojej kolekcji rycin.Dlaczego je zbierał?”Robiłem to, żeby zachować pamięć- jesteśmy im to winni.Bez kultywowania pamięci o bohaterach styczniowej insurekcji, nie byłoby listopadowej Viktorii roku 1918-ego”-wyjaśnia kolekcjoner i odnotowuje duże zainteresowanie młodych ludzi.Tłumaczył im dlaczego tak ważna była obrona sztandaru.
A niedźwiedź jako symbol cara wystąpił też w satyrycznej rycinie z 1863 roku w angielskim piśmie Fun.Ilustracja przedstawia cara Aleksandra II pod postacia wąsatego Miszki w wojskowym mundurze i w koronie na głowie, który wabi do klatki orła.Biały orzeł, w czapce frygijskiej z napisem POLAND (na plakiecie podobnej do ryngrafu)symbolizuje walczącą PolskęPod ryciną tekst:” śliczna Polsko, Wróć do swojego kochającego ojca, a zostanie ci wybaczone!”
Cóż polowanie na wolnego orła trwało i w kolejnym stuleciu.
Jeśli chodzi o pana Krzysztofa Kura to teraz poluje na stałą siedzibę dla swojej kolekcji(Ach jak by się prezentowała w odbudowanym Pałacu Saskim, ale, jak wiadomo nie ma na mapie Warszawy ani tego Pałacu ani siedziby Muzeum Historii Polski ).Wystawa będzie więc podróżowac po Ojczyżnie i z Warszawy wyjedzie na listopad do Skarżyska Kamiennej, od 5grudnia do 18-ego stycznia będzie w Sandomierzu potem i.inn w Łomży, Łodzi, Sieradzu.
PS A na promocji albumu w salach wystawowych zgromadzona publiczność została poczęstowana jabłkami z polskich sadów.Jabłka -owoce jakby polityczne ostatnimi czasy smakowały wybornie w naszej wspaniałej,szczęśliwie odbudowanej siedzibie królewskiej nad Wisłą.