Aktualności

ROZWAŻANIA DROGI KRZYŻOWEJ JEZUSA CHRYSTUSA

ROZWAŻANIA DROGI KRZYŻOWEJ

JEZUSA CHRYSTUSA

 

 

 

Adrian Paweł Leszczyński

Wielki Piątek AD: 2013


Wstęp

 

„Quo Vadis Domine?” Dokąd zmierzasz Panie. Jest to pytanie jakie zadał Chrystusowi, Piotr.

W cieniu krzyża, w kolejny Wielki Piątak naszego życia, to pytanie stawiamy właśnie My. Adresat nadal pozostaje ten sam. Odpowiedź też jest znana, choć analizując dzisiejszy świat, nie dla każdego jest ona tak oczywista.

W obliczu naszego życia, każdego dnia to pytanie stawia przed nami Jezus. Dokąd idziesz? Gdzie jest cel twojej wędrówki? Chrystus zwracając się z tym pytaniem, mówi do narodów, społeczeństw, ras i kultur. Wypowiada to zdanie we wszystkich językach, adresatem jest cała ludzkość. Quo vadis? alt

Jeżeli ktoś przyszedł tutaj myśląc, iż pospaceruje sobie z tłumem, popatrzy na Skazańca, pokrzyczy na Niego, niech lepiej odejdzie. Jeśli jednak przyczyną jest zrozumienie aktu miłości, niech zostanie. Prawdziwą drogę do Boga stanowi tylko miłość, wszystko inne to "marność nad marnościami" jak pisał prorok.

Miłość czy marność? jaka jest, dzisiejsza stacja drogi krzyżowej mojego życia. Pierwsza, druga a może umrę i złożą mnie do grobu. Realne pytanie, ale z odpowiedzią już nie tak realnie. Rodzi się pytanie fundamentalne, dla nas obecnych Zadane dzisiaj: 29 marca 2013 r. w godzinę Jego śmierci: czy wierzysz? Odpowiedź jest zbawienna, oby tylko nie padła w godzinę naszej śmierci, bo może być za późno.

 

 

Stacja I: Pan Jezus na śmierć skazany

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 22-23. 26)

Rzekł do nich Piłat: «Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?» Zawołali wszyscy: «Na krzyż z nim!» Namiestnik powiedział: «Cóż właściwie złego uczynił?» Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: «Na krzyż z nim!» Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

 

Praktyka w zabijaniu, na śmierć nie jest obca naszym czasom. Dzisiejszy świat w równie drastyczny i bestialski sposób ukazuje metody na szybkie pozbycie się rzeczy zbędnej, tak bowiem często traktuje i określa się człowieka.

Piłat miał władzę, mógł pomóc Jezusowi, jednak uległ większości. Jego głos, iż nie widzi w nim nic, co mogło by skazać Go na śmierć, był okazją do głośniejszego skandowania „Na krzyż z Nim”. Rozdarte serce skazało Jezusa. To samo serce uwolniło Barabasza, by przyćmić jakiekolwiek wyrzuty sumienia. To nie koniec dramatu… mimo, iż dla niektórych to tylko historia, a dla innych fikcja literacka.

Dryfowanie na krawędzi, być albo nie być, zamordować czy zostawić w oknie życia. Co jest lepsze? Uwolnić dziecko czy zostawić w śmietniku i wydać na …. śmierć? Taki jest świat, świat bez fikcji.

 

 

  

Stacja II: Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 27-31)

Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa ze sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę. Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: «Witaj, Królu żydowski!» Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie.

 

„(…) Przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (…)”. Słowa znane, wielkie, po których symbol miłości i jedności zakłada mąż - żonie, żona - mężowi na palec. Jest to idealny obraz Jezusa, który przyjmuje krzyż jako znak Jego miłości i wierności. I cóż więcej trzeba, by zrozumieć sakrament małżeństwa, a nade wszystko zrozumieć krzyż. Obrączka jest symbolem miłości, w dobrej i złej doli, zatem również i w krzyżu.

Kto kocha prawdziwie, przyjmuje krzyż, nie lęka się jego ciężaru . Miło nam jest gdy przyjmujemy honory, odznaki, gratulacje a nawet kondolencje, jako znak miłości i oddania. Ale gdy przychodzi nam przyjąć krzyż, rodzi się masa pytań, wątpliwości, niepewności, czy na pewno warto, czy coś na tym zarobię?

Zapewne, gdyby Jezus negocjował z Sanhedrynem, nic by nie zyskał. Mógł w jednej sekundzie sprawić by Go wypuszczono. W końcu jest Bogiem. On jednak przyjąwszy wolę Ojca, do końca dał tej woli świadectwo. Tym samym pokazał, iż warto wziąć krzyż i naśladować każdy Jego ruch i gest.

Małżeństwo to powiedzenie drugiej osobie, iż borę twoje wady, zmarszczki, chorobę, cierpienie, starość za żonę, za męża. To jest szuka miłości!!! Chrystus na swoje barki wziął najgorsze grzechy tego świata.

 

Stacja III: Pan Jezus upada po raz pierwszy

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

 

Z Księgi proroka Izajasza (53, 4-6)

 

Lecz on się obarczył naszym cierpieniem,

on dźwigał nasze boleści,

a my uznaliśmy go za skazańca,

chłostanego przez Boga i zdeptanego.

Lecz on był przebity za nasze grzechy,

zdruzgotany za nasze winy.

Spadła nań chłosta zbawienna dla nas,

a w jego ranach jest nasze uzdrowienie.

Wszyscy pobłądziliśmy jak owce,

każdy z nas się zwrócił ku własnej drodze,

a Pan obarczył go

winami nas wszystkich.

 

 

Faktycznie, Jego zmaltretowane ciało z impetem uderzyło w ziemię. Upadło!!!

Realnie na to patrząc upadliśmy właśnie my. Bez sensu wymieniać te nasze grzechy, które powodują upadek. Bez sensu się tłumaczyć, kolejny raz umywać ręce. My zbyt często powtarzamy w swoim życiu te role, które w tamtej rzeczywistości odegrali Piłat, Annasz, Kajfasz i inni.

Życie nasze weryfikuje, iż wolimy przybierać role czarnych charakterów. A co z Marią Magdaleną, cudzołożnicą, która z upadku powstała, co z Matką Jezusa, która wiernie trwała przy Synu, co z Janem, Dobrym Łotrem? Te postawy wcale się nie zdewaluowały, zagrać taką postać jest dopiero sztuką, a nie umywać sobie i innym ręce, tłumacząc się że to nie moja , nie nasza wina.

 

 

Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Łukasza (2, 34-35. 51)

Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą — a Twoją duszę miecz przeniknie — aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu.

            To był dzień Matki. Nie kojarzony ze świętem majowym, radosnym, ciepłym, lecz z dniem największego cierpienia, Tej, która powiedziała to słynne „Fiat voluntas tua”. Wiedziała jak to się dla niej skończy, nie poddała się. Z drugiej jednak strony były to momenty w jej życiu, gdy wypełniało się odwieczne słowo Miłości Jej Syna.

            Ostatnimi czasy na Białorusi byliśmy świadkami walki Matki o swoje dziecko oskarżone o zamach. Brak dowodów na oskarżenie, a jeśli się jakieś pojawiły to bezpodstawne, tak jak w przypadku Jezusa. Matka tego chłopaka nie mogła zrobić nic, mimo apeli jej syn został zamordowany. Państwo XXI wieku, w którym strzał w tył głowy załatwia wszystko. Nawet nie dano jej godnie pochować syna. Maria przeżywała ten dramat dwadzieścia wieków wcześniej, dane jej było pochować Dziecko, które umarło za oprawców niewinnego chłopaka z Białorusi, za każdego który słyszy wyrok „Na krzyż z nim”

            Matka wie, tylko ona wie, jaka duma rodzi się w sercu gdy, jej dziecko osiąga szczyt swoich możliwości w poświęceniu, realizowaniu powołania. I tu chyba nie trzeba nic więcej mówić. W życiu każdej matki powinna się zrodzić chwila, w której słowa: "Bądź wola Twoja" staną się ciałem, a usłyszane zdanie "Niewiasto oto Syn Twój(...) oto Matka twoja", będą pokrzepieniem na wieki. Nic więcej nie trzeba mówić, dla Matki wszystko jest jasne.

 

 

Stacja V : Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 32; 16, 24)

Wychodząc, spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jego. Jezus rzekł do swoich uczniów: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje».

 

 

Zatrzymując się na tej stacji przywołajmy inne słowa z ewangelii wypowiedziane do Szymona Piotra „Szymonie synu Jana czy miłujesz mnie aniżeli ci?(...)”

Pytanie to zadał Jezus na pewnej górze. Szymon Piotr mu odpowiedział "(...)Tak Panie Ty wiesz że Cię kocham(...)".

Szymon którego spotkał Chrystus w drodze na golgotę mimo, iż bardziej zmuszony do krzyża, niż przekonany o jego sensie w rezultacie wypowiedział te same słowa co jego imiennik na górze.

Być świadomym wypowiadanych słów, być odważnym by pomóc w potrzebie to nasza powinność wobec bliźnich. Najważniejsze jest jednak to, by zrozumieć, że każda pomoc daje ukojenie nam samym i temu któremu podajemy rękę.

 

 

 

 Stacja VI: Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

 

.

Z Księgi Psalmów (27 [26], 8-9)

 

O Tobie mówi moje serce: «Szukaj Jego oblicza!»

Szukam, o Panie, Twojego oblicza;

swego oblicza nie zakrywaj przede mną,

nie odpędzaj z gniewem swojego sługi!

Ty jesteś moim wspomożeniem,

więc mnie nie odrzucaj i nie opuszczaj mnie,

Boże, moje Zbawienie!

 

Jak mogła zrobić coś tak głupiego, nie mającego sensu, poniżającego, bezmyślnego? W oczach tłumu skandującego "Na krzyż z nim", mogła stać się męczennicą. Ryzykowała swoje życie. Poniżyła się przed Wysoką Radą, pomogła winnemu i nie była to pomoc interesowna..

Sytuacja Weroniki obrazuje jak człowiek naszych czasów reaguje na cierpienie, krzywdę innych ludzi. Ta sytuacja jakby woła do nas, abyśmy nie byli pełni znieczulicy i aby z pomocy nie czerpać korzyści.

Otwierają się drzwi do tramwaju, trzynastoletnie dziecko upada na kolana i w swoim romskim języku zaczyna śpiewać. Trzyma kartkę jestem biedna, proszę o pomoc. Niezależnie czy mówi ono prawdę czy też kłamie, reakcja jest natychmiastowa. Zawsze się znajdzie współczesna Weronika, która pomoże, często jest tylko jedna taka, może dwie. Reszta to dosłownie Wysoka Rada, która siedzi i ocenia. Nie zapominajmy jednak jakie muszą towarzyszyć uczucia dziecku, które musi wyżebrać te pieniądze, a na dodatek musi upodlić się do tego stopnia iż zgina kolana i prosi. Upada pod ciężarem biedy.

 

 

 

Stacja VII: Pan Jezus upada po raz drugi

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

 

Z Księgi Lamentacji (3, 1-2. 9. 16)

 

Jam mąż, co zaznał boleści

pod rózgą Jego gniewu;

On mnie prowadził, iść kazał

w ciemnościach, a nie w świetle,

(...) głazami zagrodził mi drogi,

a ścieżki moje poplątał. (...)

Starł mi zęby na żwirze,

cisnął mnie w popiół.

 

 

 

Nie analizujmy upadku Boga, bo takiego nigdy nie było. Nazwa tej stacji nie odnosi się w żaden sposób do Boga, mimo, iż ten fizycznie nie wytrzymał i krzyż go przywalił swoim ciężarem. Ta chwila, w której Jezus zostaje powalony krzyżem jest obrazem jak upadał i upada człowiek. W tamtym momencie, chwilę potem, sto, dwieście lat temu i teraz gdy człowiek czyni się bogiem, wiedząc jak może podporządkować sobie świat. Człowiek i to nie przesada woli być bogiem w piekle a wcześniej już na ziemi, niż sługą w niebie. Spójrzmy w jakich nam przyszło żyć czasach….gdzie człowiek traktowany jest jak produkt,

po pierwsze: na zamówienie,

po drugie: do czystej konsumpcji

po trzecie : z terminem ważności

 

 

  Stacja VIII: Pan Jezus pociesza płaczące Niewiasty

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

 

Z Ewangelii według św. Łukasza (23, 28-31)

            Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: «Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: 'Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły'. Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas! i do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?»


My, niestety bardzo często nie widzimy siebie. Jeśli już coś zauważymy nie tak, to są tylko: otyłość, niski wzrost, nie takie oczy, zmarszczki, brak jakiś umiejętności - cała masa zewnętrznych cech. Stojąc przed lustrem nie zobaczymy grzechu, patrząc na krzyż jedynie możemy go dostrzec. Największym jednak bólem naszego sumienia nie jesteśmy MY sami, lecz Oni: sąsiedzi, koleżanki, rodzina, ludzie reprezentujący różne stany i zawody. To nad nimi niestety przychodzi nam płakać. Miejmy świadomość, iż najspokojniej umiera się na swoim krzyżu, nie na krzyżach innych. Zapominamy o tym, słysząc ewangeliczne pytanie „Czemu to widzisz drzazgę w oku brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?"

 

 

 Stacja IX : Pan Jezus upada po raz trzeci

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

 

Z Księgi Lamentacji (3, 27-32)

 

Dobrze dla męża, gdy dźwiga

jarzmo w swojej młodości.

Niech siedzi samotny w milczeniu,

gdy On na niego je włożył.

Niech usta zanurzy w prochu!

A może jest jeszcze nadzieja?

Bijącemu niech nadstawi policzek,

niechaj nasyci się hańbą!

Bo nie jest zamiarem Pana

odtrącić na wieki.

Gdy udręczył, znów się lituje

w dobroci swej niezmiernej

 

 

Stajemy przed żywym świadectwem, iż Jezus był taki sam jak my oprócz grzechu. Grzechu który, zapuścił swe korzenie w Adamie, Praojcu ludzkości, w jego nieposłuszeństwie, któro było zaczynem naszego upadku.

Jezus trzeci raz upada, przywalony grzechem naszej pychy, zazdrości, nieposzanowania. Upadł bo mąż alkoholik widzi ukojenie w pozornie niewinnym kieliszku, bo kolejny raz pada słowo jesteś nikim, słowo nie mające odzwierciedlenia w samym Bogu. Jezus upadł bo człowiek jak mówi przysłowie człowiekowi wilkiem. W końcu upadł by padły słowa „Mea culpa” Panie, Moja wina, moja bardzo wielka wina.

Upadek niby ludzka rzecz, powstać z niego to już tylko przyznanie się iż „Pan mój i Bóg mój.

 

 

Stacja X : Pan Jezus z szat obnażony

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 33-36)

Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejscem Czaszki, dali Mu pić wino zaprawione goryczą. Skosztował, ale nie chciał pić. Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy. I siedząc tam, pilnowali Go.

 

Rozdarli z niego szaty i podzieli je między sobą. Przecież on był dla nich skazańcem, po prostu nikim. Ludzka chciwość nie zna granic. Zabrali mu szatę, obnażyli człowieczeństwo, ale nie potrafili odebrać mu miłości.

To co posiadamy, z czego korzystamy na co dzień jest jak proch, jeden powiew wiatru i nie ma nic, pustka. Nawet my jesteśmy prochem ziemi, z którego powstaliśmy i do którego powrócimy. Jesteśmy też wartością, bezcennym przymiotem Boga.

Podczas rekolekcji usłyszałem słowa „Stań przed lustrem i powiedz Panie dziękuję Ci z to jaki jestem wspaniały, jaka jestem wspaniała. On nas kocha niezależnie od panującej mody tego świata, od środowisk w których żyjemy. Bardzo trafnie określa to Św. Paweł pisząc: „I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał".

 

 

 

Stacja XI : Pan Jezus przybity do Krzyża

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

 

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 37-42)

„(…)A nad głową Jego umieścili napis z podaniem Jego winy: «To jest Jezus, Król żydowski». Wtedy też ukrzyżowano z Nim dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej stronie. Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go i potrząsali głowami, mówiąc: «Ty, który burzysz przybytek i w trzy dni go odbudowujesz, wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża!» Podobnie arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali: «Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w niego».(…)”

 

Do czego zdolne jest okrucieństwo człowieka? Widzieli że cierpi, osiągnęli szczyt możliwości upodlenia. Potrafili podsycać atmosferę nienawiści urągając mu, podważając jego boskie pochodzenie „(...)jeśli jesteś Synem Bożym zejdź z krzyża(...)”. To był istny koszmar, co gorsze trwa on nieprzerwanie do dziś, słysząc o kolejnych bestialskich zbrodniach, które ciągle pokazują czarną stronę człowieka. Jezus, zawierzył swojemu Ojcu modląc się do Niego "Przebacz im, bo niewiedzą co czynią”

 

 

 Stacja XII: Pan Jezus umiera na krzyżu

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 45-50. 54)

Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eli, Eli, lema sabachthani?», to znaczy: «Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?» Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: «On Eliasza woła». Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, nasączył ją octem, umocował na trzcinie i dawał Mu pić. Lecz inni mówili: «Zostaw! Popatrzymy, czy nadejdzie Eliasz, aby go wybawić». A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i oddał ducha.(…)”.

Praktycznie nie dało się nic zrobić. Zawieszony na wysokościach Bóg w oczach ludzi przegrał. Co gorsze, od tamtego momentu minęły setki lat, a oczy ludzkości dalej widzą Jego klęskę. Są bowiem tylko nieliczni, którzy potrafią zobaczyć więcej, oczyma wiary, iż śmierć jest początkiem nowego życia.

Wówczas mrok ogarnął ziemię, tak podaje Pismo. Mrok ten jakby nie miał końca, patrząc na życie ludzi. Mrok w którym trwali zbrodniarze Jezusa nie ma końca, patrząc jak grzech często bez żadnych konsekwencji zniewala ludzi. To w totalnym mroku krzyczano „Na krzyż z nim”. Tak samo dziś na każdym kroku słychać: naiwniacy, łatwowierni. Gdzie jest ten wasz nieśmiertelny Bóg? Gdzie jest to wasze zwycięstwo nad śmiercią?

Chrześcijanie to iluzjoniści łudzący się, że każdy trik da się wyjaśnić. Jakiekolwiek słowo by nie padło, jakikolwiek zarzut, że Jezus nie mógł zmartwychwstać da się wyjaśnić tylko i nade wszystko Miłością, która nie potrzebuje sztuczek by odnieś zwycięstwo.

 

 

Stacja XIII : Pan Jezus zdjęty z krzyża

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

 

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 54-55)

            Setnik zaś i jego ludzie, którzy trzymali straż przy Jezusie, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, zlękli się bardzo i mówili: «Prawdziwie, Ten był Synem Bożym». Było tam również wiele niewiast, które przypatrywały się z daleka. Szły one za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu.

 

            Mogło się wydawać, że to już koniec. Przeszywająca scena, na której Matka tuli w ramionach ciało Zbawiciela.

Bóg w ramionach człowieka to niecodzienny obraz, jaki ta stacja nam przedstawia. Życie pokazuje że człowieka w ramionach Boga najczęściej przedstawia się w kontekście słów „jak trwoga to do Boga”. Życie jednak takie postawy stanowczo zweryfikuje, jest to kwestią czasu.

 

 

 Stacja XIV : Pan Jezus do grobu złożony

 

+Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

 

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 59-61)

 

Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł. Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu.

 

 

Nareszcie! Skazaliśmy Boga, umyliśmy ręce, pozbyliśmy się Winnego, zatoczyliśmy kamień i po krzyku.

Dziwnym te słowa się wydają nonsensem, patrząc jak po Wielkim Piątku znaleźli się tacy, którzy poznali cel, jaki obrał sobie Bóg na ratunek ludzi. Po Wielkim Piątku jest zawsze Wielka Niedziela.

Czy grzebiąc naszych zmarłych, nie pozostaje pamięć, czy nie wierzymy, iż kiedyś przyjdzie nam się z nimi spotkać? Nawet gdy przeraźliwy krzyk ostatniego pożegnania pozornie wyglądał tak, jakby to już miał być koniec.

Złożono Jezusa do grobu. Niby życie się zakończyło, a tak naprawdę słowa: iż jest On Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem, do Niego należy czas i wieczność dają odpowiedź na nurtujące nas pytania, a jakie są to pytania wiemy doskonale…..

 

 

 

 Zakończenie

I tak coś się kończy i coś się zaczyna. Ktoś się właśnie rodzi i ktoś umiera.

Chwała na wysokości Bogu. To nie pomyłka i wcale nie jest to nietakt. Wprawdzie dziś zamilkły dzwony, cisza stała się głośniejsza od hałasu, ciemność oślepiła światłość, same zaprzeczenia, ale chwała j nie ma końca…

TO MY

zachowujemy się tak jakbyśmy byli potrąceni przez życie,

tacy nieszczęśliwi, często na swoje życzenie, przez swoją głupotę, przez całą litanie grzechu której adresatem jest szatan….

Kluczem naszego życia jest wiara,

Gdy wierzę, rozmawiam z Bogiem, modlę się

Pytanie do kogo?

I znowu stajemy się potrąceni przez życie, które weryfikuje adresata modlitwy. Łatwiej jest odmówić litanię pełną obelg, bluźnierstw, pogardy, chamstwa - to przeciętny scenariusz każdego dnia.

Trudniej jest odmówić litanię do Boga, Jego Serca Imienia czy Krwi, która obmywa litanię grzechu.

Amen

 

 

 

 

 

misyjne

facebook_page_plugin

Logowanie

Aktualności i publicystyka

NA LICZNE PYTANIA...odp

 w dn. 2 stycznia 2024 r. na liczne pytania o sytuację KSD odpowiadamy: od ok. 12 lat KSD nie miało szczęścia do skutecznego, silnego zarządzania, z rozmaitych przyczyn tzw. ludzkich, ale też...

02-01-2024 Publicystyka

Czytaj więcej

prawo to część kultury !

  PRAWO TO CZĘŚĆ KULTURY  Próba likwidacji polskich mediów publicznych wbrew ustawom...

02-01-2024 Aktualności

Czytaj więcej

OJCIEC MARIAN DO DZIENNIKARZY !

https://www.youtube.com/watch?v=9D573_e4yOk   Ojciec Marian do dziennikarzy.  Przypominamy na ten obecny czas, wielką próbę dla Polski. 

27-12-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Boże Narodzenie 2023

Najserdeczniej życzymy wszystkim Czytelnikom jak i naszym Członkom KSD - wszelkich łask od Bożego Dzieciątka oraz mocy serc , pomyślności w Nowym Roku 2024! Szczęść Boże !   KSD wydawcy portalu

22-12-2023 Aktualności

Czytaj więcej

KSD - 2023

Informujemy Czytelników, że w dn. 5.XII. 2023 r. zarejestrowano w KRS wniosek o ustanowienie kuratora KRS-u do spraw formalno-prawnych KSD. Od zakonczenia kadencji ZG KSD w 2019 r. nie złozono...

22-12-2023 Aktualności

Czytaj więcej

foto relacja z Mszy św. pogrzebowej śp d…

31. X.2023 foto redl Bogusława Stanowska-Cichoń, Przew. Oddz. Kraków

31-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Kondolencje z Watykanu,papież Franciszek…

„Ojciec Święty poleca śp. Wandę Półtawską miłosierdziu Bożemu”. Kondolencje z Watykanu za portalem TVP.Info -  31.X.2023 Bolesne doświadczenia II wojny światowej stały się dla prof. Wandy Półtawskiej inspiracją do aktywnej obrony godności ludzkiego...

31-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Świadectwo o śp dr Wandzie Półtawskiej -…

świadectwo p. Bogusławy Stanowskiej-Cichoń, przewodniczącej Oddz. Kraków KSD ".... odeszła od nas Pani Dr Wanda Półtawska, więźniarka hitlerowskiego obozu Ravensbruck, lekarz psychiatra, niestrudzona obrończyni życia poczętego od narodzenia do naturalnej śmierci...

31-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Film pt. DUŚKA - polecamy! Nieznane zdj…

DUŚKA     - Publikujemy nieznane dotąd zdjęcia z planu filmowego , 2008 r. Film dokumentalny Produkcja: Polska Rok produkcji: 2008 Barwny, 88 min Ekipa Reżyseria Wanda Różycka-Zborowska   Scenariusz Wanda Różycka-Zborowska   Zdjęcia Piotr Zarębski   Krystian Matysek   Współpraca operatorska Antoni Wojtkowiak   Aranżacja Zbigniew Zbrowski   Dźwięk Przemysław Kretkowski   Współpraca...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

ŻYCIE DLA ŻYCIA - Wanda Półtawska

https://www.youtube.com/watch?v=aOU_eqm4i28

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

67 LAT PO ŚLUBIE - ROZMOWA Z WANDĄ I ADA…

https://youtu.be/_tY0v0hRz4E?si=qAuA3mE-opxQDTIo   ROZMOWA Z WANDĄ I ANDRZEJEM PÓŁTAWSKIM   WANDA I ANDRZEJ PÓŁTAWSCY 67 LAT PO ŚLUBIE - YOUTUBE.COM

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Prezydent żegna dr Wandę Półtawską

Odeszła Dama Orderu Orła Białego prof. Wanda Półtawska     25 października 2023  Odeszła Dama Orderu Orła Białego Pani Profesor Wanda Półtawska. Lekarz, przyjaciółka Św. Jana Pawła II, więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

wspomnienie Abp. Marka Jędraszewskiego o…

27 października 2023  WSPOMNIENIE ABP. MARKA JĘDRASZEWSKIEGO O ŚP. WANDZIE PÓŁTAWSKIEJ – Z wielkim żalem żegnamy śp. panią profesor Wandę Półtawską, mając głęboką nadzieję, że przekraczając próg wieczności, po tej drugiej stronie...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Kim była śp Wanda Półtawska, przyjaciół…

Nie żyje Wanda Półtawska. Kim była przyjaciółka Jana Pawła II?   ostatnia aktualizacja:25.10.2023 07:50    https://www.polskieradio.pl/39/156/artykul/2838206,nie-zyje-wanda-poltawska-kim-byla-przyjaciolka-jana-pawla-ii">Obserwuj nas na Google News - Moje przeżycia, nie tylko wojenne, były okazją, bym zrozumiała, kim jest człowiek, jaka jest jego...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej

Ostatnie Pożegnanie śp. dr Wandy Półtaws…

Pogrzeb śp. Wandy Półtawskiej odbędzie się we wtorek, 31 października br., o godz. 13.00 w Bazylice Mariackiej w Krakowie Wcześniej, o godz. 12.30, zostanie odmówiony różaniec w intencji zmarłej Pani Profesor...

28-10-2023 Aktualności

Czytaj więcej