Publikacje
Kilka słów - po dramacie w Gdańsku. red.reż. Piotr Zarębski, KSD
Kilka słów
Nie ulega wątpliwości, że zabójstwo prezydenta Gdańska to była tragedia. Zabito człowieka. Każda tego typu śmierć, w wyniku zabójstwa powinna być niezwykle piętnowana itd. Natomiast moje wątpliwości budzą tygodniowe lamenty polityków i dziennikarzy, którzy popadają w kompletne skrajności. Wcześniej wylewając na siebie pomyje bez żadnych hamulców dzisiaj stają w obronie debaty publicznej w obronie "mowy nienawiści"? No to zadaję publicznie pytanie - gdzie to oburzenie wobec abortowanych dzieci, gdzie były te refleksje kiedy sikano na Krzyż po tragedii smoleńskiej, co wyprawiano w mediach po śmierci śp posłanki J. Szczypińskiej, co wyprawiano w mediach i nie tylko wobec Lecha i Jarosława Kaczyńskiego, A. Macierewicza, Ojca Dyrektora T. Rydzyka i Radia Maryja itd. itd... Rozumiem dzisiaj aktywność księży, którzy apelują o jedność społeczną, o zgodę i pojednanie. Ale czy do rozgrzeszenia nie jest wymagany żal za grzechy i pokuta? Dzisiaj jesteśmy światkami tego, jak ci co rozpętali tzw "mowę nienawiści" pouczają innych.
Drugą wątpliwość budzi pochówek prezydenta Gdańska w katedrze. Jakoś nie mogę powiązać osoby jawnie promującej LGBT, finansowanie z kasy miejskiej in vitro z doktrynami Kościoła Katolickiego. Myślę, że znalazłoby się wiele osób - Gdańszczan, które jednoznacznie zasługiwałyby na taki pochówek - np. Ania Walentynowicz.
Trzecia uwaga. To hipokryzja establishmentu III RP skupionych w tzw opozycji. To jawnie popierający dzisiaj komunistycznych utrwalaczy minionego systemu, walczący z prawdą i Kościołem - dzisiaj siedzą nadęci w pierwszych ławach Kościoła....
Czwarta uwaga. To ogłoszenie żałoby narodowej przez prezydenta RP. Wydaje mi się, że ogłoszenie żałoby winno dotyczyć Gdańska i regionu... Choćby z uwagi na wiele pytań związanych z niewyjaśnionymi do dzisiaj wątpliwościami finansowymi prezydenta Gdańska. Tak rodzi się mit podobny do takich mitów wykreowanych w społeczeństwach Zachodu, gdzie Świętych zastępują postacie... medialne.
Na zakończenie. W obliczu tej tragedii nie potrafię pozbyć się wielu pytań i wątpliwości, kiedy miesza się dobro ze złem, prawdę z fałszem.
Cóż, teraz pytanie o tę prawdę będzie ścigane przez kłamców, twórców mowy nienawiści szerzących tę mowę tylko dzisiaj w innym wydaniu.
Jak zawsze pozostaje nam modlitwa, która oczyszcza.
Piotr Z