Publicystyka
PREZENTACJA KSIĄZKI NASZEJ KOLEŻANKI Z KSD - 28.XII.2018 r.
Wolność pod pakistańskim niebem
28 grudnia 1948 r. do Pakistanu przybyło trzydziestu polskich pilotów i techników lotnictwa, którzy służyli w Royal Air Force podczas II wojny światowej, a po jej zakończeniu nie mogli wrócić do ojczyzny. Ich dowódcą był Władysław Turowicz, który pozostał w Pakistanie wraz z rodziną do końca życia. W PRL był skazany na zapomnienie, a jednocześnie intensywnie inwigilowany przez służbę bezpieczeństwa. Powód był prosty – z grupą podkomendnych stworzył od absolutnych podstaw pakistańskie siły powietrzne, wojska rakietowe i program kosmiczny, dzięki czemu Pakistan jest dziś potęgą militarną z lotniskowcami, satelitami i głowicami jądrowymi. Polak potrafi. Wielu emerytowanych dowódców tego kraju to byli uczniowie generała Turowicza, którego do dziś wspominają z wielką czcią. Na jego grobie w Karaczi widnieje strofa Adama Mickiewicza:
„A promień światła, który słońce rzuci,
Na szumnej morza igrając topieli,
Nie tonie, tylko w tęczę się rozdzieli,
I znowu w niebo, skąd wyszedł, powróci.”
Dokładnie w 70 rocznicę przybycia Polaków do Pakistanu 28 grudnia 2018 r. w Ambasadzie Islamskiej Republiki Pakistanu w Warszawie miała miejsce promocja książki Anny T. Pietraszek wydanej w języku angielskim dla czytelników pakistańskich „Freedom Under the Pakistani Sky” (Wolność pod pakistańskim niebem). Wydarzenie z udziałem ambasadora Pakistanu Shafqata Ali Khana i ambasadora Polski w Pakistanie Piotra Opalińskiego relacjonowały TVP Info (4 mln widzów) i Polskie Radio. Blisko 400-stronicowe dzieło życia obejmujące ponad 200 nieznanych fotografii wydała Fundacja Kultury „Wspólna Sprawa” przy wsparciu Ambasady Pakistanu.
„Pakistan otworzył się dla mnie niczym tajemnica wśród skalistych dzikich gór gdy ciężarówka, którą ponad 8 tys. kilometrów podróżowaliśmy z Polski w 1975 roku, wspięła się na przełęcz Khyber tuż przed zachodem słońca.“ Tymi słowami Anna T. Pietraszek zaprasza czytelników na ponad 40-letnią zapierającą dech w piersiach podróż w czasie i przestrzeni do dziesiątek niezwykłych miejsc, od eleganckich rezydencji Islamabadu po biedne wioski Hindukuszu, od niebezpiecznych wypraw na najwyższe szczyty świata po codzienne życie zwykłych pakistańczyków. W niezwykłej opowieści alpinistka i autorka 190 filmów dokumentalnych kręconych także w Kongu, Rwandzie, Afganistanie, Mongolii, Iranie i Indiach przywołuje żywe obrazy lodowców i wiatru, słońca i pustynnego pyłu, zwycięstw i łez, miłości i nienawiści.
Jej ekspedycje wysokogórskie i filmowe do Pakistanu są głęboko zakorzenione w uwarunkowaniach historycznych. Był to kraj wolności nie tylko dla milionów afgańskich uchodźców po rosyjskiej agresji w 1979 roku, ale także dla tysięcy polskich zesłańców uciekających z ZSRR w 1942 roku, bohaterskich polskich pilotów RAF oszukanych przez brytyjski rząd po zakończeniu II wojny oraz samej autorki uciekającej przed ponurą rzeczywistością PRL-u lat 70 i 80-tych.
Podczas jej pierwszego lotu do Hindukuszu legendarną Dakotą w 1977 roku pakistański pilot zaskoczył ją słowami „Mam zaszczyt prosić, by tutaj, w kabinie, była pani świadkiem jak latają pakistańscy piloci, uczniowie generała Turowicza! On jest naszym bohaterem!“ To proste zdanie rozpoczęło jej prawie 30-letnie poszukiwania tego tajemniczego dowódcy zakazanego w Polsce, zakończone odkryciem jego nieprawdopodonych osiagnięć w budowaniu Pakistańskich Sił Powietrznych. Niebo Pakistanu stało się symbolem.
Oszałamiające i pisane sercem podróże znajdują kulminację w Junction Point, na skrzyżowaniu trzech najwyższych łańcuchów górskich świata - Himalajów, Karakorum i Hindukuszu. „Noc w najwyższych górach jest hipnotyzująco piękna. W ciemności znikają wszelkie punkty odniesienia, skali, jestem w sednie kosmosu. Czarne kolosy, nad nimi przepaściste granatowe niebo, miliony gwiazd, otchłań wszechświata. Zapach skalnego pyłu i wodnej mgły rzek spod lodowca. Chłodny wiatr od rzek, od gór, a w nim smugi ciepłych powiewów od wygrzanych słońcem dolin. To mój świat. Potęga piękna i bezkresnej wolności.“ To tam polscy katolicy z autorką i pakistańscy muzułmanie modlą się razem za przyjaciół himalaistów, którzy na zawsze pozostali w górach. Wiara i przyjaźń pod gwiażdzistym niebem przekraczają bariery kultur i religii. Razem idziemy, oddzielnie giniemy.
AUTORKA DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA OGROMNĄ POMOC KOL. Z KSD, red. Marka Gizmajera, JAKO REDAKTORA I TŁUMACZA KSIĄŻKI, TAKŻE PRZY DOBORZE ILUSTRACJI . ATP.